Na pokładzie samolotu znajdował się białoruski dziennikarz i opozycjonista Roman Protasiewicz, o którego wypuszczenie zaapelował również szef unijnej dyplomacji Josep Borell.
Samolot Ryaniar leciał z Aten do Wilna i osiągnął już niemal terytorium Litwy, gdy jej pilot otrzymał z mińskiego lotniska polecenie posadzenia maszyny. Pretekstem była rzekoma bomba na pokładzie. Samolot przejął też białoruski myśliwiec MiG-29.
00:44 szefnato.mp3 UE i NATO reagują ws. przejęcia samolotu przez Białoruś. Korespondencja Beaty Płomeckiej (IAR)
"Akt państwowego terroryzmu". Mateusz Morawiecki domaga się sankcji wobec reżimu Łukaszenki
Roman Protasiewicz, współzałożyciel kanału NEXTA, poszukiwany w związku z protestami po sfałszowanych wyborach prezydenckich, został aresztowany. Na pokładzie samolotu prawdopodobnie znajdowała się też osoba, która śledziła go w Atenach.
W Mińsku aresztowano dziennikarza Romana Protasiewicza. Samolot, którym leciał został zmuszony do lądowania
Działania Mińska potępił premier Mateusz Morawiecki, który nazwał je aktem państwowego terroryzmu. Szef polskiego rządu poinformował również, że zwrócił się do przewodniczącego Rady Europejskiej Charlesa Michela "o rozszerzenie agendy jutrzejszej Rady Europejskiej o punkt dotyczący natychmiastowych sankcji wobec reżimu Aleksandra Łukaszenki". Podkreślił, że porwanie cywilnego samolotu nie może pozostać bezkarne.
Także niemieckie Ministerstwo Spraw Zagranicznych wezwało władze Białorusi do wyjaśnień w sprawie zatrzymania dziennikarza Romana Protesiewicza.
fc