IAR
Katarzyna Karaś
10.11.2010
Wszczęto śledztwo ws. leczenia Kariny
Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie leczenia 10-letniej Kariny w suwalskim szpitalu.
10-letnia Karina z Podlasia, zaginiona i odnaleziona po sześciu dniach, przewożona jest na łóżku do komory hiperbarycznej w Klinice Medycyny Hiperbarycznej i Ratownictwa Morskiego Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego w Gdynifot. PAP/Adam Warżawa
- Postępowanie wyjaśniające dało podstawy do wszczęcia w tej sprawie śledztwa - mówi rzecznik Prokuratury Okręgowej w Suwałkach Ryszard Tomkiewicz.
Śledczy przez kilka tygodni sprawdzali czy nie było błędów w diagnostyce oraz postępowaniu lekarzy w Suwałkach i czy dziecko nie trafiło zbyt późno do ośrodka w Gdyni, na zabiegi w komorze hiperbarycznej. U dziecka stwierdzono tam gangrenę. Lekarze amputowali dziewczynce palce u nóg.
Prokuratorzy sprawdzają też czy rodzice dziewczynki nie narazili jej na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Na razie czekają na możliwość przesłuchania dziecka, które wróci ze szpitala, w Gdyni najprawdopodobniej w grudniu.
Karina z Rzepisk koło Augustowa zaginęła 5 października. Odnalazła się dopiero po sześciu dniach. Miała odmrożone stopy, trafiła do suwalskiego szpitala a po kilku dniach do gdyńskiego ośrodka.
kk