Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PolskieRadio24.pl
Przemysław Goławski 11.06.2021

Decyzja o życiu lub śmierci. Świadectwa osób, które mogły być zabite w aborcji

Aborcyjny "wybór" zawsze ma twarz konkretnej osoby - przekonują twórcy kampanii "Każde życie jest cudem". Opowiedziano m.in. historie Marysi i Basi, które z uwagi na diagnozy prenatalne mogły być zabite przed narodzeniem, gdyż pozwalało na to prawo.

Historie w formie filmowych reportaży oraz ponad 80 spisanych świadectw na temat osób, które były zagrożone aborcją, prezentowane są na stronie cudzycia.pl, którą w ramach kompanii Każde życie jest cudem przygotowała Fundacja Grupa Proelio.

Fundacja-Proelio 1200.jpg
"Każde życie jest cudem". Mieli zostać abortowani, dziś opowiadają swoje historie

Jedną z bohaterek kampanii jest Marysia Wywiał. Zdiagnozowano u niej wadę letalną, a lekarze uznawali aborcję za jedyne dopuszczalne rozwiązanie. Diagnoza u Marysi, która ma dziś 4 lata, nie potwierdziła się. Dziewczynka jest niepełnosprawna, ale na skutek powikłań związanych z wcześniactwem, a nie z powodu choroby przewidywanej przed urodzeniem.

Basia Kędzior urodziła się z rybią łuską – genetyczną wadą skóry. Miała żyć tylko osiem dni - dzisiaj ma 22 lata i daje świadectwo radosnego życia niezależnie od trudności.

Czytaj także:

W sytuacji, w której wielu dzieciom, u których diagnozuje się przeróżne wady genetyczne, odbiera się prawo do życia, Basia jest żywym dowodem na to, że namawianie rodziców na aborcję z powodu podejrzenia choroby jest wielkim nieporozumieniem.

Jak podkreślają organizatorzy kampanii, ma ona pokazać, że życie każdego człowieka ma wartość i nikomu nie można go odbierać oraz, że tzw. "wybór", o którym tak dużo słyszy się w kontekście aborcji, zawsze dotyka konkretnej osoby. - To nie jest odpowiedź na hipotetyczne pytanie, czy chce się mieć dziecko, ale decyzja o życiu lub śmierci dziecka - mówi Magdalena Korzekwa-Kaliszuk.

pg,KAI