Szef MSZ Ukrainy: jesteśmy zaniepokojeni inicjatywą, która może prowadzić do wznowienia szczytów między Rosją a UE
Prezydent Litwy Gitanas Nauseda powiedział, że jest zadowolony z rezultatów spotkania. Podkreślił, że nie ma obecnie możliwości organizowania szczytu Unia-Rosja na najwyższym szczeblu. - Myślę, że jest na to za wcześnie, bo jak na razie nie dostrzegamy radykalnych zmian w zachowaniu Władimira Putina. Można próbować się angażować, ale bez wyznaczenia czerwonych linii, bez żadnych warunków wstępnych, byłoby to złym sygnałem - powiedział prezydent Litwy.
Czytaj także:
00:23 11157116_1.mp3 Prezydent Litwy: nie będzie na razie spotkania przywódców Unii i Rosji (IAR)
Kanclerz Niemiec Angela Merkel przyznała, że nie było zgody na spotkanie przywódców Rosji i Unii Europejskiej. Przekonywała jednak, że nadal opowiada się za dialogiem. - Chciałabym, żeby decyzje były odważniejsze, ale dobrze, że będziemy jeszcze nad tym pracować - dodała.
"Rola RE w określaniu zasad selektywnego dialogu z Rosją"
"Nie będzie żadnych rozbiegów do resetu z powodu determinacji Polski i Bałtów" - taki z kolei komentarz przesłał brukselskiej korespondentce Polskiego Radia Beacie Płomeckiej, jeden z naszych dyplomatów. Wyraził zadowolenie z przyjętych wniosków na szczycie dotyczących Rosji. Podkreślił, że są określone warunki zmiany w podejściu Unii do Rosji i że jest to przede wszystkim realizacja porozumień mińskich o zawieszeniu broni na wschodzie Ukrainy. "Mamy też rolę Rady Europejskiej w określaniu zasad selektywnego dialogu z Rosją" - dodał.
Ta wybiórcza współpraca Brukseli z Moskwą mogłaby dotyczyć takich dziedzin jak walka z koronawirusem, terroryzmem, klimat, energia, czy umowa nuklearna z Iranem. Inny, unijny dyplomata w rozmowie z brukselską korespondentką Polskiego Radia zwrócił uwagę na dobre zapisy we wnioskach ze szczytu dotyczące Partnerstwa Wschodniego. W dokumencie jest mowa o uznaniu europejskich aspiracji i europejskich wyborów zainteresowanych krajów.
pb