Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Natalia Wierzbicka 06.07.2021

Prezes PiS: Europie potrzebny jest dialog, a nie monolog rozłożony na różne głosy

- Podpisanie wspólnej deklaracji przez przywódców europejskich partii jest początkiem dialogu, który jest tak bardzo Europie potrzebny i przyniesie wynik jednoznaczny. Europejczycy chcą żyć we własnych państwach, ale chcą, by to wszystko, co stanowiło dotąd Europę, było kontynuowane - powiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński.

Posłuchaj
00:20 11177833_3.mp3 Jarosław Kaczyński uważa, że podpisanie deklaracji współpracy przez europejskie partie prawicowe to początek potrzebnego Europie dialogu (IAR) 

W zeszłym tygodniu prezes PiS Jarosław Kaczyński poinformował, że przywódcy wielu partii w Europie, w tym PiS, Bracia Włosi, włoska Liga, we Francji Zjednoczenie Narodowe, na Węgrzech Fidesz, podpisują wspólną deklarację. - Nie chcemy rewolucji, które przyniosą radykalne ograniczenie wolności - mówił Kaczyński, podpisując deklarację.

Jarosław Kaczyński pis rada polityczna free tt twitter 1200 (1).jpg
"To polityk, którego zazdroszczą nam inne kraje". Anna Milczanowska o Jarosławie Kaczyńskim

"Konferencja w sprawie przyszłości Europy"

We wtorek europoseł PiS Zdzisław Krasnodębski zamieścił na Twitterze nagranie z wystąpieniem lidera PiS - jak napisał - w związku z "Konferencją o przyszłości Europy".

"Konferencja w sprawie przyszłości Europy" to seria debat i dyskusji, która stanowi forum dyskusji z obywatelami oraz organizacjami pozarządowymi na temat wyzwań i priorytetów stojących przed UE.

Jarosław Kaczyński podkreślił, że "Konferencja jest bardzo ważnym przedsięwzięciem, ale może budzić wiele kontrowersji". - Widać wyraźnie, że jest to próba doprowadzenia do takiego stanu, w którym zostanie skonstruowany jakby nowy mocny argument - bo w konferencji będą uczestniczyli nie tylko różnego rodzaju specjaliści, ale także osoby wylosowane, obywatele UE - za tym, by Unię dalej centralizować, bo tutaj nie należy używać określenia federalizacja - mówił szef PiS.

Czytaj także:

Posłuchaj
00:34 11177833_2.mp3 Prezes PiS o "Konferencji w sprawie przyszłości Europy" (IAR) 

- Tu, w gruncie rzeczy, chodzi o centralizm, chodzi o taką konstrukcję już nie tylko związku państw europejskich, ale także społeczeństw europejskich, która będzie prowadziła do: po pierwsze, pełnej degradacji roli tych państw, a przynajmniej państw mniejszych i słabszych, po drugie, będzie podważała całą europejską tradycję. Po trzecie, będzie likwidowała to, co jest ogromnym bogactwem Europy, czyli jej różnorodność, odmienność różnych kultur, obyczajów, także różnych typów kultury politycznej, różnic ustrojowych - stwierdził polityk.

Jak ocenił, jest to "przedsięwzięcie mające pewne podstawy w ideologiach, które można uznać za opaczne i jednocześnie przedsięwzięcie w gruncie rzeczy w najwyższym stopniu dla przyszłości UE destruktywne". - Być może, że tym którzy przygotowują to przedsięwzięcie, zależy na tym, by powstało takie wrażenie, że nie ma alternatywy, że w gruncie rzeczy to jest jedyna przyszłość Europy, jedyna możliwość dalszego rozwoju sytuacji w Europie - dodał Jarosław Kaczyński. Według niego jest to nieprawda. - Jest także inna koncepcja - podkreślił.

kaczynski 1200 (2).jpg
Jarosław Kaczyński: promocja Polskiego Ładu powinna dotrzeć do każdej gminy

"Dialog o koncepcjach rozwoju Europy"

- Nasze przedsięwzięcie, które dopiero się zaczyna, z którego pierwszym aktem będziemy mieli do czynienia, ma służyć właśnie temu, aby to nie był monolog rozłożony na różne głosy, tylko żeby to był dialog. Dialog na temat różnych koncepcji rozwoju Europy - wskazał.

- My uważamy, że zróżnicowanie europejskich kultur jest ogromnym bogactwem. My uważamy, że nie da się utrzymać właśnie tego bogactwa, a co za tym idzie także europejskiej siły, inaczej niż poprzez państwa narodowe, że nie uda się też utrzymać w Europie systemu demokratycznego, ani systemu, który być może będzie miał jakieś elementy pozorów demokracji, ale który w gruncie rzeczy będzie oligarchią i to można powiedzieć oligarchią podwójną. Taką, która będzie występowała lokalnie i taką, która będzie rządziła Europą, przy czym ta ostatnia będzie z całą pewnością miała także współczynnik narodowy. Będą narody dużo silniejsze i dużo słabsze - tłumaczył.

Posłuchaj
00:18 11177833_1.mp3 Jarosław Kaczyński o deklaracji współpracy w Europie (IAR) 

"Koncepcja, która prowadzi ku katastrofie"

Zdaniem Kaczyńskiego, "to koncepcja, która prowadzi ku katastrofie". - Która prowadzi - tak jak wszelkiego rodzaju koncepcje wymyślone, niewynikające z praktyki społecznej, niewynikające z rzeczywistych poglądów ludzi - ku destrukcji, ku stanowi, który dla Europy, dla tego wszystkiego, co jest jej tradycją i siłą, tą ogromną wartością, jaką wniosła do dziejów ludzkości, będzie niszczący - ocenił.

Szef PiS zwrócił uwagę, że z Europy wywodzi się system wartości: w sferze idei, religii, ale także w sferze politycznej, który - ocenił - był i jest najbardziej życzliwym człowiekowi systemem w dziejach świata.

morawiecki 1200 (7).jpg
Premier: prezesem PiS po raz kolejny został najwybitniejszy polski polityk

- Nie można pozwolić na to, żeby tego rodzaju metodami, które skądinąd z demokracją nie mają nic wspólnego, ale za to mają bardzo wiele wspólnego z socjotechniką w najgorszym tego słowa znaczeniu, aby tego rodzaju metodami zmieniano Europę - powiedział.

Wskazał też, że jedną z wartości jest prawo, które jest przestrzegane. Zaznaczył, "że w Europie traktatów i innych elementów europejskiego prawa, tzw. prawa wtórnego się bardzo często nie przestrzega".

"Kto silniejszy, ten lepszy"

- Mamy do czynienia z nadaktywnością sądów, mamy do czynienia z czymś, co jest połączeniem zasady "kto silniejszy, ten lepszy", z anarchią. Właśnie dlatego podejmujemy naszą inicjatywę, właśnie dlatego wydajemy oświadczenie wielu europejskich partii - a sądzimy, że wiele innych się do tego przyłączy - które jest początkiem naszej drogi. Początkiem rozpoczęcia tego dialogu, który tak bardzo Europie jest potrzebny i który - jestem o tym przekonany - przyniesie wynik jednoznaczny. Europejczycy chcą żyć we własnych państwach, chcą, by te państwa ze sobą stale, w sposób zinstytucjonalizowany współpracowały, ale chcą, by to wszystko, co stanowiło dotąd Europę, było kontynuowane - stwierdził.

nt