Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Natalia Godek 08.09.2021

"Jeżeli w UE obowiązuje prawo, to nie powinniśmy się obawiać żadnych kłopotów". Premier o Funduszu Odbudowy

- Jeżeli w UE obowiązuje prawo i praworządność, to nie powinniśmy się obawiać żadnych kłopotów związanych z wypłatą środków z Funduszu Odbudowy - powiedział premier Mateusz Morawiecki. Dodał, że chciałby, aby nasz wzrost gospodarczy był jak najmocniej oparty o "wewnętrzne źródła zasilania".

Szef rządu był pytany na konferencji prasowej, co zamierza zrobić rząd w związku ze wstrzymaniem wypłat środków z Funduszu Odbudowy oraz czy nie obawia się, że m.in,. w związku z wnioskiem do TK o zbadanie wyższości konstytucji nad prawem europejskim będą kłopoty z otrzymaniem przez Polskę tych środków.

krasnodębski PE F 663.jpg
Prof. Krasnodębski: działania KE i TSUE wykraczają poza ich kompetencje

- Jeżeli w UE obowiązuje prawo i praworządność to nie powinniśmy się obawiać żadnych kłopotów z tym związanych - odpowiedział premier.

Jak dodał, polski rząd szacował, że wypłaty środków europejskich nastąpią zasadniczo od przyszłego roku, a najwcześniej może od czwartego kwartału tego roku. - Ale w niczym to nie zakłóca naszego tempa rozwoju gospodarczego, ponieważ - jak wiedzą doskonale samorządowcy i mieszkańcy bardzo wielu już gmin, powiatów - wystartowaliśmy już w lipcu z pierwszą odsłoną programu Polski Ład - podkreślił szef rządu.

Zaznaczył, że polski wzrost gospodarczy "jest coraz bardziej endogeniczny", coraz bardziej opierający się o wewnętrzne źródła wzrostu zarówno w obszarze m.in. inwestycji, dochodów budżetowych.

- Krajowy Program Odbudowy jest istotnym dla nas elementem, ale czasami nasi adwersarze pamiętają tylko to, co było 5 czy 10 lat, a wtedy rzeczywiście np. drogi ekspresowe, autostrady budowano w większości w oparciu o środki z UE. [...] W ogłoszonym niedawno przeze mnie Krajowym Programie Budowy Dróg - tych wielkich [...] 80 proc. środków w budżecie, blisko 300 mld zł pochodzi z budżetu państwa polskiego - zauważył Mateusz Morawiecki. Dodał, że do tego doprowadziło m.in. uszczelnienie systemu finansowego.

Wracając do kwestii KPO premier, zapowiedział, że w najbliższych kilku tygodniach polski rząd będzie toczył ten dialogi z KE, który toczy się od kilkunastu tygodni. - Nadal jestem umiarowym optymistą, że uda nam się dojść do porozumienia z Komisją Europejską - zaznaczył premier.

- Sądzę, że się uda, ale chcemy, żeby nasz wzrost gospodarczy był jak najmocniej oparty o wewnętrzne źródła zasilania, o wewnętrzne paliwo. To dlatego pogoniliśmy mafie vatowskie, walczymy z przestępcami podatkowymi, to dlatego obłożyliśmy dodatkowymi daninami najbogatszych - mówił szef rządu wymieniając w tym kontekście m.in. sektor bankowy czy sklepów wielkopowierzchniowych.

"Mamy do czynienia ze sprzecznymi deklaracjami"

Paweł Jabłoński 1200 free.jpg
Wiceszef MSZ o sporze Polski z TSUE: widzimy, że w UE nie ma równego traktowania

Według mediów cytujących unijnego komisarza ds. gospodarczych Paolo Gentiloniego, miał on powiedzieć 1 września podczas posiedzenia komisji ekonomiczno-budżetowej Parlamentu Europejskiego, że przyczyną przeciągających się negocjacji z Warszawą na temat polskiego KPO jest kwestia dyskusji na temat wyższości prawa unijnego nad krajowym, która właśnie toczy się w Polsce.

Doniesieniom tym zaprzeczali przedstawiciele polskiego rządu. Minister ds. Unii Europejskiej Konrad Szymański przypomniał, że jesteśmy w gronie 9 państw UE, które nie mają na razie rekomendacji pozytywnej ze strony KE, by KPO został przyjęty przez Radę Unii Europejskiej. - Mamy do czynienia ze sprzecznymi deklaracjami ze strony poszczególnych komisarzy, co się zdarza - powiedział.

Czytaj również:

Szef KPRM Michał Dworczyk przekonywał w środę, że "KE potwierdziła, że trwają analizy KPO, a wypowiedzi medialne niektórych przedstawicieli Komisji, które zostały nadinterpretowane i opacznie przedstawione w Polsce, absolutnie nie są żadnym stwierdzeniem, że środki dla Polski będą wstrzymane".

Krajowy Plan Odbudowy ma być podstawą do sięgnięcia przez Polskę w ramach Funduszu Odbudowy po dodatkowe środki z UE na walkę ze skutkami pandemii koronawirusa w gospodarce. KPO musi przygotować każde państwo członkowskie i przesłać do Komisji Europejskiej. Z Funduszu Odbudowy Polska będzie miała do dyspozycji około 58 mld euro.

ng