Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Agnieszka Kamińska 10.12.2010

"Polityka interesuje opinię publiczną"

Kandydat do Rady Nadzorczej TVP Wojciech Roszkowski uważa, ze telewizji nie jest potrzebne odpolitycznienie tylko odpartyjnienie.
Budynek TVP mieszczący się w Warszawie przy ulicy WoroniczaBudynek TVP mieszczący się w Warszawie przy ulicy Woroniczafot. East News

Podczas przesłuchania przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji Roszkowski wyraził opinię, że odpolitycznienie mediów oznaczałoby ich ograniczenie. Polityka interesuje bowiem opinię publiczną, a media publiczne nie powinny się ograniczać do informowania tylko o wydarzeniach kulturalnych lub emitowania seriali.

Zdaniem Wojciecha Roszkowskiego, to partie polityczne ciągnąc telewizję publiczną w swoją stronę deformują te zadania, które powinna spełniać bezstronnie. Kandydat do Rady Nadzorczej TVP uważa, że partie powinny być równo reprezentowane w dziale opinii i informacji, ale nie powinny mieć wpływu na postawy polityczne dziennikarzy. W jego opinii, środowisko dziennikarskie jest upartyjnione, ale dotyczy to przede wszystkim mediów prywatnych.

Roszkowski powiedział, że jedną z głównych spraw do rozwiązania w Telewizji Polskiej jest optymalizacja dwóch pozornie sprzecznych spraw - komercjalizacji mediów oraz wykonywanie misji. Jego zdaniem, nie da się uniknąć reklam na antenie, ale pozostały czas powinien być zapełniony lepszymi programami.

Wojciech Roszkowski jest ekonomistą i historykiem. Był prorektorem w Szkole Głównej Handlowej, obecnie kieruje Katedrą Stosunków Międzynarodowych w Collegium Civitas oraz zakładem w Instytucie Studiów Politycznych PAN. Ma poparcie organizacji twórczych. W poprzedniej kadencji był eurodeputowanym, który startował z listy Prawa i Sprawiedliwości.

O pięć miejsc w Radzie Nadzorczej Telewizji Polskiej ubiega się szesnastu kandydatów. To trzeci etap konkursu. Dotychczas odpadło trzydziestu dziewięciu kandydatów. Część z nich z powodów formalnych. Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji przesłucha w przyszłym tygodniu osoby aplikujące się do Rady Nadzorczej Polskiego Radia.

Znowelizowana ustawa medialna przewiduje wybór rad w drodze konkursów. To będą pierwsze takie rady w historii mediów publicznych. Mają liczyć po siedmiu członków, ale miejsc konkursowych jest mniej. Jedno miejsce w każdej radzie obsadzi minister skarbu i jedno - minister kultury.

Rady nadzorcze w regionalnych spółkach Polskiego Radia będą pięcioosobowe. Czterej członkowie każdej z nich to przyszli zwycięzcy procedur konkursowych. Po jednym członku rady wskażą, we wzajemnym porozumieniu, szefowie obu zainteresowanych resortów.

Zgodnie z ustawą, kandydatów do rad zgłosiły wyższe uczelnie. Przed wejściem w życie nowelizacji, Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji sama decydowała o składzie tych gremiów, bez kontroli społecznej. W ustawie napisano, że kandydaci mają "posiadać kompetencje w dziedzinie prawa, finansów, kultury oraz mediów".
Skład rad nadzorczych mediów publicznych będzie znany najpóźniej na początku stycznia przyszłego roku.

agkm