Kandydujący do Rady Nadzorczej TVP Jan Stefanowicz opowiada się za umacnianiem mediów publicznych, ale nie rządowych. Podczas przesłuchania przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji wyraził przekonanie, że dziś media publiczne w Polsce "są w rzeczywistości rządowe i żadna nazwa publiczne tego nie zasłoni".
Jest jednocześnie przekonany, że funkcjonująca w społeczeństwie ocena stopnia uzależnienia telewizji publicznej od polityki jest przesadzona.
W rozmowie z IAR, po zakończeniu przesłuchania kandydata do rady podkreślił, że jest ważne nie tylko zapewnienie TVP wizji przyszłości i jakiejś stabilizacji, ale też jest ważne, aby do tej pracy nie przychodziło się z niechęcią. Jan Stefanowicz jest przekonany, że telewizja publiczna potrzebuje, aby wokół niej było mniej polityki, a więcej profesjonalizmu. „Więcej patrzenia w przyszłość, mniej rozliczania zaszłości” - podsumował.
Jan Stefanowicz jest prawnikiem specjalizującym się w problematyce finansów publicznych, sprawach gospodarczych, prawie handlowym oraz prawie medialnym. Ma rekomendacje organizacji twórców. Od 2002 roku jest przewodniczącym Rady Centrum Monitoringu Wolności Prasy SDP. Ma doświadczenie w prowadzeniu negocjacji ze związkami zawodowymi i radami pracowników.
O pięć miejsc w radzie nadzorczej Telewizji Polskiej ubiega się piętnastu kandydatów. Obecnie trwa trzeci etap konkursu.
Znowelizowana ustawa medialna przewiduje wybór rad w drodze konkursów. To będą pierwsze takie rady w historii mediów publicznych. Mają liczyć po siedmiu członków, ale miejsc konkursowych jest mniej. Jedno miejsce w każdej radzie obsadzi minister skarbu i jedno - minister kultury.
Skład rad nadzorczych mediów publicznych będzie znany najpóźniej na początku stycznia przyszłego roku.
to