Transmisja meczu Polska - San Marino na antenie radiowej Jedynki. Na Stadionie Narodowym w Warszawie będą Andrzej Janisz i Filip Jastrzębski. Początek w sobotę o godzinie 20.45.
Szymański ma w tym sezonie na koncie 10 występów w barwach Dynama, w których strzelił 3 gole i zaliczył 3 asysty. Z kolei powołany na październikowe zgrupowanie Przemysław Płacheta nie pojawił się jeszcze na murawie w ekipie Norwich. Jan Tomaszewski nie zgadza się z tą decyzją selekcjonera, a także taktyką opartą na dwóch napastnikach.
- Gramy na dwie "dziewiątki". Żadna reprezentacja nie stosuje takiego systemu! Przez brak ofensywnego pomocnika, takiego jak np. niepowołany na kadrę Sebastian Szymański, tak naprawdę gramy w dziesiątkę. Ten chłopak był w jedenastce najlepszych zawodników ligi rosyjskiej, a zamiast niego na kadrę pojechał Płacheta, który nie gra w klubie - wylicza.
Katar 2022: Przemysław Płacheta pasażerem na gapę? "Powołanie budzi kontrowersje"
Sporą dyskusję wzbudziła także obsada miejsca, które pozostawił kontuzjowany Bartłomiej Drągowski. Bramkarza Fiorentiny zastąpił bowiem Radosław Majecki. Zawodnik AS Monaco wystąpił w tym sezonie tylko raz, ale w przypadku młodego golkipera Tomaszewski widzi sprawę nieco inaczej.
- To nie budzi moich wątpliwości, bo i tak wiadomo, że drugim golkiperem będzie Skorupski, a trzeci jedzie na kadrę jedynie potrenować. Równie dobrze Sousa mógłby powołać mnie - mówi z przymrużeniem oka były reprezentant Polski.
01:11 Jan Tomaszewski powołaniach Sousy - I mnie mógł powołać.mp3 Z Janem Tomaszewskim o powołaniach Paulo Sousy na mecze z San Marino i Albanią rozmawiał Bartosz Goluch (PolskieRadio24.pl)
Jan Tomaszewski zabrał również głos w dyskusji na temat tego, czy Paulo Sousa powinien gościć na polskich stadionach i oglądać na żywo ekstraklasowe zmagania. Portugalczyk twierdzi, że "nie może być wszędzie", a śledzenie występów Polaków z Ekstraklasy za pośrednictwem mediów jest normalną praktyką.
- Obecność selekcjonera na meczu to nobilitacja dla piłkarzy i klubów. Kiedy zawodnicy słyszą, że na trybunach jest trener kadry to "wychodzą ze skóry"! Sousa nie wie, co mówi. Może jego podejście jest dobre, ale w Portugalii. W Polsce to nie przejdzie - kwituje.
Czytaj także:
Rozmawiał Bartosz Goluch