Jak poinformował szef państwowego koncernu Jurij Witrenko - Naftohaz chce bronić interesów Ukrainy, dlatego zgłosił się do uczestnictwa w procesie certyfikacji gazociągu. Proces ten przeprowadzić ma niemiecki regulator. Jednocześnie szef Naftohazu zaznaczył, że Nord Stream 2 nie może być certyfikowany, ponieważ nie zapewniono jego pełnej zgodności z europejskim prawem.
Gazprom szantażuje Europę. Ceny gazu szybują, podczas gdy Nord Stream 2 czeka na certyfikację
Kilka dni temu ukraińska wicepremier do spraw eurointegracji Olha Stefaniszyna również informowała, że Kijów zwrócił się do Komisji Europejskiej o dołączenie do procesu oceny certyfikacji Nord Stream 2. Ukraińskie władze wielokrotnie podkreślały, że łącząca Rosję i Niemcy druga nitka Gazociągu Północnego jest zagrożeniem dla bezpieczeństwa Ukrainy i całego regionu.