Starcia w Sudanie: zginęło 6 osób

Przywódcy południowego Sudanu oskarżają o wywołanie zamieszek władze w Chartumie, przeciwne autonomii.

W rozpoczynającym się jutro tygodniowym referendum ludność Południa wypowie się czy chce utrzymać unię z północną, muzułmańską, częścią kraju, czy też ogłosić niepodległość.

Południowy Sudan zajmuje obszar porównywalny z terytorium Francji i jest zamieszkały przez około 8 mln osób. Znajdują się tam bogate złoża ropy naftowej, eksploatowane od ponad 20 lat. W latach 1983-2005 toczyła się tam wojna domowa pomiędzy separatystami a siłami podległymi rządowi Sudanu. Według szacunków organizacji charytatywnych zginęły w niej prawie 2 miliony osób, a ponad 3 miliony zostały bez dachu nad głową.

Zapis o referendum znalazł się w układzie pokojowym, który zakończył dwudziestoletnią wojnę domową.

rk