Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Radosław Różycki 14.01.2011

Brakuje danych o gen. Błasiku. "To było zagranie polityczne"

Polscy prokuratorzy nie posiadają całości dokumentacji sądowo-medycznej dotyczącej gen. Andrzeja Błasika - poinformowała w komunikacie Naczelna Prokuratura Wojskowa.
Szczątki polskiego samolotu Tu-154M na terenie wojskowego lotniska Siewiernyj. Fot arch.Szczątki polskiego samolotu Tu-154M na terenie wojskowego lotniska Siewiernyj. Fot arch.(fot. PAP/YURI KOCHETKOV)

Prokurator generalny Andrzej Seremet potwierdził w piątek, że "do kompletu brakuje kilku elementów". Jednocześnie prokuratura potwierdziła, iż w wyniku realizacji wniosków o pomoc prawną otrzymała już od strony rosyjskiej ekspertyzy: sądowo-lekarską i chemiczną, zawierające wyniki badań laboratoryjnych, które "wskazują, że podczas badania krwi, pobranej z ciała badanego mężczyzny, wykryto alkohol etylowy w stężeniu 0,6 promila".

Seremet potwierdza

Z treści tych ekspertyz - jak wskazał w komunikacie rzecznik prasowy NPW płk Zbigniew Rzepa - wynika, że "zwłoki mężczyzny poddanego badaniu nie były wówczas zidentyfikowane". - Korelacja wymienionych ekspertyz wraz z wynikami badań genetycznych, przeprowadzonych przez stronę rosyjską, wskazują na to, że dotyczą one osoby gen. Błasika - dodał prok. Rzepa w komunikacie.

- Potwierdzam ten komunikat w całej rozciągłości, jakkolwiek zdaję sobie sprawę, że jego treść zabrzmi okrutnie dla wielu osób - powiedział Seremet w Polsat News. Dodał jednak, że nadal prokuratura nie dysponuje kompletem materiałów.
NPW wskazała w swym komunikacie, że do żadnej z przekazanych dotychczas do Polski ekspertyz badania chemicznego - w tym także tej dotyczącej gen. Błasika - nie dołączono "załączników w postaci chromatogramów (wykresów dotyczących analizy - PAP) oraz wykresów kalibracji urządzenia", na którym prowadzono badania.

Klich: Anodina kompromituje MAK

Wypowiedzi szefowej Międzypaństwowego Komitetu Lotniczego (MAK) Tatiany Anodiny były kompromitujące dla MAK, były tak naprawdę polityczne - ocenił w piątek szef MON Bogdan Klich. - Podkreślenie i powracanie do wątku gen. Andrzeja Błasika z 0,6 promila alkoholu, to było ewidentnie zagranie polityczne pod światową opinię publiczną, żeby pokazać Polaków jako tych, którzy doprowadzają do takich katastrof dlatego, że rządzą nimi pijani dowódcy - powiedział Klich, pytany w Radiu ZET o środową konferencję, podczas której MAK zaprezentował końcowy raport z badania przyczyn katastrofy smoleńskiej.

Niekompletne materiały z sekcji

Od początku tego roku polscy prokuratorzy dysponują już tłumaczeniami na język polski wszystkich materiałów otrzymanych dotychczas od strony rosyjskiej i dotyczących sekcji zwłok ofiar katastrofy smoleńskiej. Jak już wcześniej informowano otrzymane z Rosji materiały dotyczące sekcji zwłok nie są jeszcze kompletne, brakuje m.in. zdjęć z przeprowadzonych czynności.

Opinie sądowo-medyczne dotyczące ofiar katastrofy smoleńskiej i materiały z przeprowadzonych sekcji zwłok polska prokuratura otrzymała w połowie października, gdy wpłynęło siedem tomów akt śledztwa, zawierających m.in. pierwszą część dokumentacji dotyczącej sekcji. W pierwszej połowie listopada strona polska otrzymała kolejne cztery tomy akt dokumentujących sekcje.
Uzupełniające dokumenty mają trafić w kolejnej partii materiałów, która ma zostać nadesłana z Rosji.

rr