Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
polskieradio.pl
Radosław Różycki 18.01.2011

Rozmowy z wieży: komenda "Horyzont" padła za późno

Komisja kierowana przez szefa MSWiA Jerzego Millera zaprezentowała, na specjalnej konferencji, nagrania rozmów kontrolerów z wieży lotniska w Smoleńsku z 10 kwietnia.
Komisja badajaca przyczyny katastrofy tupolewaKomisja badajaca przyczyny katastrofy tupolewafot. PAP/R.Pietruszka

Z rozmów z wieży w Smoleńsku wynika, że zastępca dowódcy bazy (płk Krasnokutski) zostawił załodze polskiego tupolewa decyzję w sprawie lądowania - takie są ustalenia komisji Jerzego Millera do sprawy wyjaśnienia przyczyn i okoliczności katastrofy smoleńskiej.

Z prezentacji wynika również, że komenda "Horyzont" z wieży padła za późno, kiedy TU 154 był 70 m poniżej ścieżki schodzenia. W czasie podchodzenia do lądowania, wieża nie informowała też załogi TU 154, że samolot schodzi z kursu.

Jerzy Miller, szef MSWiA uważa, że uwagi do raportu MAK, które przedstawiła polska strona powinny były znaleźć się w raporcie.

Prezentacja, którą przygotowała komisja Jerzego Millera rozpoczęła się od pokazania startu z lotniska w Warszawie rządowego TU-154 z prezydentem Lechem Kaczyńskim na pokładzie. Pokazano, że w tym samym czasie ląduje na lotnisku w Smoleńsku, rosyjski Ił-76, którzy transportował samochody i obsługę techniczną na uroczystości w Katyniu.

Zdaniem ekspertów z komisji już w momencie lądowania rosyjskiego samolotu widoczność na lotnisku była poniżej 400 metrów. Pokazuje to film Sławomira Wiśniewskiego z TVP, który nagrywał z okna hotelu lądowanie samolotu.

Lądujący po nim Jak-40 dostał informację z wieży, że nie występuje tam żadna mgła.

"Niech sami dalej lecą"

Dalej prezentacja pokazuje lot TU-154. Podobnie jak na konferencji MAK, na prezentacji pokazano profil lotu i wszystkie dostępne w samolocie wskaźniki lotu.

Prezentacja pokazuje, że była zgoda do zniżania do 500 metrów, na której wykonuje się manewr lądowania. W wieży na lotnisku w Siewiernyj trwają rozmowy na temat pogody. Informacja od bazy meteo mówiła o widoczności na poziomie 800 metrów, jednak zastępca dowódcy bazy mówi, że widoczność sięga 200 metrów.

Eksperci podkreślają, że wieża nie informowała o lotnisku zapasowym i nie informowała o schodzeniu z kursu lądowania. - Niech sami dalej lecą – mówi dowódca bazy na lotnisku w Siewiernyj.

Wieża upewnia wręcz samolot, że jest na kursie. Dopiero 70 metrów poniżej ścieżki schodzenia pada komenda "Horyzont". – To za późno – twierdzi komisja, bo komenda powinna paść na wysokości 100 metrów.

/

Stenogramów w internecie nie będzie

Konferencja opóźniła się z powodów technicznych - podały służby prasowe kancelarii premiera. W konferencji ma uczestniczyć szef MSWiA, który przewodniczy pracom komisji, Jerzy Miller oraz jej przedstawiciele.

Materiały dotyczące rozmów kontrolerów na wieży na lotnisku Smoleńsk, które mają zostać upublicznione na konferencji, nie zostaną opublikowane na stronie internetowej polskiej komisji badającej okoliczności katastrofy - powiedziała przed konferencją rzeczniczka MSWiA Małgorzata Woźniak.

rk, rr