IAR
Katarzyna Karaś
26.01.2011
Zaprowadził psa na tory, odpowie za śmierć zwierzęcia
Zarzut uśmiercenia psa ze szczególnym okrucieństwem usłyszał 22-latek z Białej Podlaskiej.
fot. policja.pl
Posłuchaj
-
Okrutna śmierć na torach - relacja Małgorzaty Tymickiej
Czytaj także
Do zdarzenia doszło na torach kolejowych w miejscowości Czosnówka. Mężczyzna wyszedł na tory ze swoim psem i do ostatniej chwili czekał aż nadjedzie pociąg. Sam uciekł, zwierzę zginęło. Sprawcy zdarzenia grozi kara pozbawienia wolności do lat dwóch.
Początkowo śledczy twierdzili, że nie ma podstaw do wszczęcia sprawy z urzędu, bo pies nie był na smyczy i miał swobodę ruchów. Takie stanowisko wywołało ogromne poruszenie w kraju. Filip Barche z Torunia przygotował petycję do prezydenta Bronisława Komorowskiego, aby sprawca poniósł odpowiednią karę. Pod petycją podpisało się tysiące osób.
Śledztwo ws. bestialskiej śmierci owczarka niemieckiego, które prowadzi prokuratura rejonowa w Białej Podlaskiej, może jednak przedłużyć się. Jak nieoficjalnie wiadomo, sprawca miał zaburzenia natury psychicznej, podlegał też obserwacji psychiatrycznej. Obserwacja - jak twierdzi prokuratura - nie miała związku ze sprawą, jednak w przypadku ustalenia kary dla sprawcy opinia lekarzy może mieć znaczenie.
IAR,kk