23 września przed Operą zgromadziła się ukraińska społeczność, by zaprotestować. Władze La Monnaie uznały, że w nowym sezonie nacisk położą na rosyjskie tytuły i rosyjskich artystów. Podkreśliły wprawdzie, że wprawdzie są, jednak mówią, że rosyjska kultura jest częścią europejskiego dziedzictwa.
"Kultura bronią propagandy Rosji"
- Przestańcie promować rosyjską kulturę, Rosja to państwo terrorystyczne - skandowali protestujący. Demonstrację zorganizowano w dniu, w którym wystawiono w La Monnaie "Damę Pikową" Czajkowskiego.
- Wiele europejskich instytucji nie jest świadomych, że Rosja używa kultury w swojej propagandzie. Kultura to broń rosyjskiej propagandy - mówiły uczestniczki protestu.
Organizatorzy demonstracji podkreślali, że niemoralne jest wystawianie rosyjskich sztuk w czasie kiedy rosyjscy żołnierze mordują niewinną ludność cywilną na Ukrainie, w tym wielu przedstawicieli świata kultury.
O szczegółach brukselska korespondentka Polskiego Radia Beata Płomecka:
00:42 11956977_1.mp3 Bruksela: protest przed Operą Narodową przeciwko repertuarowi obejmującemu rosyjskich kompozytorów. Relacja Beaty Płomeckiej (IAR)
IAR/Beata Płomecka/Bruksela/nt