Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Michał Chodurski 31.01.2011

Coraz więcej biur podróży zawiesza wycieczki do Egiptu

Wyjazdy do Egiptu odwołały: Triada, TUI Poland, Neckermann, Itaka, Exim Tours
Lotnisko w KairzeLotnisko w Kairzefot.PAP/EPA

Operatorzy podjęli decyzję w związku z zamieszkami w Egipcie i zaleceniami polskiego MSZ.

Neckermann odwołało wszystkie wyjazdy Egiptu - na tydzień. Triada i TUI wstrzymały wyloty do 4 lutego, Exim Tours - do końca tego tygodnia, a Itaka do końca lutego.

"Proponujemy inny wyjazd lub zwrot pieniędzy"

Jak powiedziała Magdalena Plutecka-Dydoń z Neckermanna, w Egipcie obecnie jest ok. 400 klientów biura, którzy będą sukcesywnie wracać do Polski. (...) Klientom, którzy zarezerwowali wakacje w najblizszym czasie, będziemy starali się zaproponować alternatywne możliwości wyjazdu" - dodała.

Triada odwołało wszystkie wyloty do Egiptu - do 4 lutego. Kalina Paluch z działu ds. komunikacji Triady poinformowała, że z osobami, które miały wykupione wycieczki do tego terminu, będzie się kontaktowało call center. Dodała, że jeżeli ktoś nie ma wyboru albo nie chce skorzystać z innej oferty biura, otrzyma stuprocentowy zwrot kosztów. Paluch poinformowała ponadto, że obecnie w Egipcie odpoczywa ponad 350 klientów Triady.

W niedzielę wyjazdy do Egiptu odwołały biura Exim Tours i TUI Polska.
Rzecznik Exim Tours Leszek Chorzewski poinformował, że wyloty wstrzymano do końca tygodnia. Osobom, które zapłaciły za wczasy, biuro proponuje inne terminy wylotu lub zmianę kierunku. Obecnie w Egipcie przebywa 1200 turystów z Exim Tours.

"Wszystko jest absolutnie pod pełną kontrolą. Ci ludzie nie chcą wcześniej wracać. Nie ma mowy o ewakuacji, bo nie ma takiej potrzeby. Turyści powrócą zgodnie z zakończeniem swoich turnusów, które wykupili" - powiedział Chorzewski.

TUI Poland odwołało wyloty do piątku, 4 lutego. Artur Rezner z TUI zapewnia, że klientom mającym w tym czasie lecieć do Egiptu będzie proponowana zmiana bez kosztów na inny kierunek lub całkowity zwrot kosztów wycieczki. W ciągu tygodnia do Egiptu w biurem TUI Poland miało wylecieć ok. 400 osób.

Natomiast Itaka poinformowała na swojej stronie internetowej, że wyloty do Egiptu zostały wstrzymane do końca lutego. Biuro zapewnia, że umożliwia bez kosztów zamianę zakupionych wyjazdów na inny termin wylotu do Egiptu lub na każdy dowolny kierunek dostępny w ofercie. Jeśli klienci nie wybiorą innego terminu czy kierunku, otrzymają całkowity zwrot wpłaconych pieniędzy.

Niektóre biura podróży nie wstrzymują jednak wycieczek do Egiptu. Artur Altman z biura Alfa Star utrzymuje, że sytuacja w egipskich kurortach jest stabilna i bezpieczna. Komunikat Ministerstwa Spraw Zagranicznych, nawołujący Polaków do powstrzymania się od lotów do Egiptu, uważa za wewnętrznie sprzeczny.

Polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych oświadczyło w niedzielę, że stanowczo odradza wyjazdy do Egiptu w związku z sytuacją w tym kraju.

"Mamy plan awaryjny"

Premier Donald Tusk zapewnił w poniedziałek, że jest przygotowywany plan awaryjny na wypadek, gdyby konieczna stała się ewakuacja Polaków z Egiptu. Dodał jednak, że na razie nie ma powodu do takich nagłych działań.

Tusk powiedział na konferencji prasowej w Brukseli, że przygotowywany jest plan awaryjny, "gdyby doszło do potrzeby ewakuacji (Polaków z Egiptu) w trybie szybszym niż są to w stanie zagwarantować cywilni przewoźnicy".

"Jesteśmy także w kontakcie z ministrem obrony narodowej i wojskiem. Jeśli będzie trzeba, będziemy także organizowali nie tylko cywilne, ale także wojskowe możliwości logistyczne po to, aby ta ewakuacja była praktycznie możliwa" - zapowiedział szef rządu.

We wtorek rano do stolicy Egiptu ma polecieć samolot LOT, by zabrać stamtąd osoby, które chcą wrócić do Polski. Rzecznik MSZ Marcin Bosacki poinformował w poniedziałek, że resort prowadzi rozmowy z przewoźnikiem, by do Kairu poleciały też później kolejne samoloty.

Jak podkreślił Bosacki indywidualni turyści przebywający w Egipcie będą musieli sami zapłacić za powrót do kraju samolotami podstawionymi przez ministerstwo spraw zagranicznych.

Zamieszki nie ustają

Od tygodnia w Egipcie trwają masowe protesty przeciwko m.in. bezrobociu, złym warunkom życia i rosnącym cenom. Demonstranci domagają się także dymisji rządzącego od 30 lat prezydenta Hosniego Mubaraka.

W demonstracjach zginęło ponad 150 osób. W kraju obowiązuje godzina policyjna. W wielu miejscowościach doszło do rabunków i plądrowania sklepów. Są trudności z wypłaceniem pieniędzy z bankomatów.

mch