IAR
Katarzyna Karaś
18.02.2011
Niemodlin: nie było wolnej karetki, noworodek zmarł
Gdy rodzice noworodka zauważyli niepokojące objawy, zadzwonili po pogotowie. Dyspozytor zasugerował by ojciec sam zawiózł dziecko do szpitala bo nie ma wolnej karetki.
fot. Reytan/Wikimecia Commons/CC
Posłuchaj
-
Jarosław Dryszcz z Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu o tragedii w Niemodlinie
Czytaj także
- Dziecko zaczęło sinieć, jego matka zauważyła krwawą wybroczynę z nosa. Ojciec dziecka natychmiast zadzwonił na pogotowie. Od dyspozytora dowiedział się, że karetka jest w terenie i szybciej będzie jeżeli on sam dowiedzie dziecko do szpitala - mówi Jarosław Dryszcz z Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu.
W Zakładzie Opieki Zdrowotnej w Niemodlinie (Opolszczyzna) lekarz dyżurny i pielęgniarka podjęli akcję resuscytacyjną, która niestety nie przyniosła skutku. Noworodek zmarł.
Dziecko miało dwa tygodnie. Policja bada okoliczności śmierci noworodka.
IAR,kk