IAR
Katarzyna Karaś
22.02.2011
Wezbrane wody jeziora Gopło odcięły od świata wieś Ostrówek
Woda podzieliła Ostrówek na trzy wysepki. Nie kursuje prom, którym mieszkańcy przeprawiali się na drugi brzeg.
fot. PAP/Jerzy Undro
Posłuchaj
-
Plutonowy Daniel Dobrogoszcz o sytuacji
Czytaj także
Mieszkańcom pomaga 12 żołnierzy z Drugiego Pułku Komunikacyjnego z Inowrocławia wyposażonych w pływający transporter samobieżny, zestaw niskopodwoziowy i łódź płaskodenną.
Dowódca zgrupowania, plutonowy Daniel Dobrogoszcz powiedział Informacyjnej Agencji Radiowej, że wojskowi przewożą ludzi, samochody i sprzęt. - W razie potrzeby przewozi się przez jezioro karetkę pogotowia, policję lub straż pożarną - mówi.
Co tydzień żołnierze przewożą chorą kobietę na badania okresowe. Trzy razy w tygodniu: we wtorki, czwartki i soboty, wojsko przywozi żywność dla mieszkańców.
Plutonowy Dobrogoszcz powiedział, że wieś może być odcięta od świata nawet jeszcze przez dwa miesiące. Tyle bowiem potrzeba, aby woda w jeziorze opadła, o ile nie będzie mrozów.
Gopło jest teraz skute lodem i nie widać, czy woda się podnosi, czy opada.
IAR,kk