Według tych danych, najwięcej ofiar śmiertelnych było w Bengazi, drugim pod względem wielkości mieście kraju (104 cywilów i 10 żołnierzy).
W mieście Al-Baida zginęło 63 cywilów i 10 wojskowych a w Dernie 29 cywilów i 36 wojskowych.
Były to pierwsze oficjalne dane dotyczące ofiar rewolty, która rozpoczęła się w Libii tydzień temu. Podała je telewizja państwowa Al-Libya, której działalność zainaugurował w 2008 r.Seif al-Islam.
Natomiast według organizacji Human Rights Watch (HRW), powołującej się na źródła medyczne, w stolicy kraju Trypolisie zginęły od niedzieli co najmniej 62 osoby.
Kilka godzin przedtem libijski przywódca Muammar Kadafi zagroził w przemówieniu do narodu represjami podobnymi do tych z Placu Tiananmen i zapewnił, że pozostanie w kraju jako "przywódca rewolucji". Zapowiedział walkę "do ostatniej kropli" krwi i wezwał armię i policję do ponownego przejęcia kontroli nad sytuacją, grożąc wszystkim uzbrojonym manifestantom karą śmierci.
dp