Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Agnieszka Kamińska 06.03.2011

"Dość wyzysku! Wymawiamy służbę!": kobiety chcą równych płac

Ulicami Warszawy stolicy przeszła XII Manifa. Dedykowana była posłance SLD Izabeli Jarudze-Nowackiej, która zginęła pod Smoleńskiem.
Dość wyzysku Wymawiamy służbę: kobiety chcą równych płacfot. PAP/Paweł Supernak

Manifa to coroczna demonstracja organizowana przez środowiska feministyczne okazji Dnia Kobiet; ma zwracać uwagę na najważniejsze problemy, z jakimi borykają się Polki. Każdego roku odbywa się pod innym hasłem. W tym tematami przewodnimi były: bezrobocie, nierówność ekonomiczna i łamanie prawa pracy.

Manifestacja rozpoczęła się przed Pałacem Kultury i Nauki, a zakończyła przed Sejmem. Potem organizatorzy wraz z częścią uczestników złożyli kwiaty pod tablicą poświęconą pamięci Izabeli Jarugi-Nowackiej. - Największym hołdem, jaki możemy jej złożyć, jest kontynuowanie walki o równouprawnienie - powiedziała Julia Kubisa z Porozumienia Kobiet 8 Marca, które zorganizowało Manifę.

Mniejsze zarobki

Prof. Małgorzata Fuszara z Instytutu Socjologii UW podkreślała podczas manifestacji, że problemem jest nie tylko to, że kobiety mniej zarabiają, ale też to, że nikt tego nie monitoruje. - Statystyki pokazują, że w ciągu ostatnich dziesięciu lat różnica w wynagrodzeniach wzrosła dwukrotnie na niekorzyść kobiet. To problem, który łączy kobiety we wszystkich zawodach i ze wszystkich środowisk - dodała.

W organizację Manify włączyły się m.in. Związek Nauczycielstwa Polskiego, Wolny Związek Zawodowy Sierpień '80 oraz Ogólnopolski Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych. Pierwszy raz w manifestacji wzięły udział woźne, sprzątaczki i kucharki zrzeszone w ZNP, które zwracały uwagę na swoje niskie zarobki oraz coraz powszechniejsze w szkołach zatrudnianie firm zewnętrznych, które obniżają ich wynagrodzenia. Pielęgniarki i położne z OZZPiP protestowały przeciwko zatrudnianiu ich na podstawie umów cywilno-prawnych.

Mężczyźni na Manifie

Wśród uczestników Manify było wielu mężczyzn. - W Polsce sytuacja kobiet jest o wiele gorsza niż w innych krajach europejskich, jeśli chodzi o prawa reprodukcyjne, dostęp do żłobków, zarobki. Dlatego uznałem, że powinienem tu dziś być - powiedział jeden z nich.

Uczestnicy Manify nieśli transparenty z hasłami: "Przepuście nas w drzwiach do Sejmu" i "Demokracja bez kobiet to pół demokracji", "To, że żonie łamiesz kości, jest wyrazem twej słabości", "Manifa łączy, Manifa bawi, Manifa ustrój naprawi", "Uczysz, sprzątasz czy prasujesz, zasługujesz na szacunek", "Woźna 1100, poseł 11000" - to niektóre z haseł, jakie można było zobaczyć na transparentach niesionych przez uczestników Manify.

Przed Sejmem na jej uczestników czekała kontrmanifestacja licząca ok. 20-30 osób, zorganizowana przez Młodzież Wszechpolską i Obóz Narodowo-Radykalny. Jej uczestnicy, oddzieleni przez kordon policji, trzymali zdjęcia fragmentów płodów i skandowali hasła: "Ręce precz od polskich dzieci", "Święte państwo, święta wojna", "Mordercy", "Bóg, honor i ojczyzna".

Manify organizowane były w niedzielę także w innych miastach, m.in. w Gdańsku, Krakowie, Toruniu i Wrocławiu.

PAP/agkm