Wcześniej tego dnia rzecznik sił francuskich powietrznych Thierry Burkhard informował, że lotnictwo francuskie atakowało w nocy ze środy na czwartek bazę lotniczą w centralnej części Libii, odległą o ok. 250 km od wybrzeża.
Dodał, że w ostatnich 24 godzinach loty nad Libią wykonywało 30 francuskich samolotów wojskowych. Powiedział też, że rezultaty ataku na libijską bazę pozostaną poufne
To nie pierwsze starcie powietrzne nad Libią, w ciągu ostatnich sześciu dni od rozpoczęcia operacji "Świt Odysei" prowadzonej przez USA, Francję, Wielką Brytanię, Włochy, Kanadę i państwa sojusznicze z Europy, oraz Katar.
22 marca, gdy samolot libijskich sił powietrznych naruszył strefę zakazu lotów, został ostrzelany przez lotnictwo Francji z nieznanym skutkiem. Według innych źródeł rządowa armia libijska straciła w powietrzu już kilka maszyn a wiele zostało zniszczonych na lotniskach.
ABC News, IAR,PAP/sg