Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Artur Jaryczewski 25.03.2011

Tureckie "tak" dla operacji w Libii. NATO obejmie wkrótce dowództwo

Przekazanie NATO dowództwa nad operacjami militarnymi w Libii nastąpi w ciągu jednego lub dwóch dni - potwierdził minister spraw zagranicznych Turcji Ahmet Davutoglu.
Posłuchaj
  • Francuzi zestrzelili libijski samolot - relacja Tomasza Siemieńskiego (IAR)
  • Szef brytyjskiej dyplomacji William Hague : Rezolucja upoważnia nas do atakowania libijskich czołgów i ciężkiej artylerii. Przecież oni robią takie rzeczy, w które trudno uwierzyć- w Misracie, a wcześniej- w Bengazi.
  • Korespondencja z Brukseli Beaty Plomeckiej (IAR)
  • Relacja Tomasza Kułakowskiego (IAR) z szóstego dnia operacji Świt Odysei
Czytaj także

Jeszcze w środę natowskie źródła dyplomatyczne informowały, że ambasadorowie państw NATO nie zdołali osiągnąć porozumienia w sprawie przejęcia przez Sojusz od Stanów Zjednoczonych dowództwa nad operacjami w Libii. Najsilniejszy opór w tej sprawie stawiali Turcy, którzy w czwartek radykalnie zmienili decyzję. - Operacja zostanie całkowicie przekazana Sojuszowi - poinformował szef tureckiego MSZ. Jego zdaniem nastąpi to "tak szybko, jak tylko możliwe".

Do zawarcia porozumienia miało dojść w czasie telekonferencji szefów dyplomacji Stanów Zjednoczonych, Francji, Wielkiej Brytanii i Turcji.

Koalicjanci ponownie bombardowali cele w Libii

W czwartek wieczorem samoloty sił sprzymierzonych zaatakowały cele wojskowe i inne obiekty w Trypolisie oraz pobliskiej miejscowości Tajura, gdzie znajduje się baza sił rządowych. Informację podała telewizja libijska.

Obiektem czwartkowych ataków była też, między innymi, baza wojskowa położona w głębi kraju. Wojskom koalicyjnym nie udało się jednak zapobiec wkroczeniu czołgów Muammara Kaddafiego do Misraty - ostatniego miasta na zachodzie kraju kontrolowanego przez powstańców. W atakach koalicji zniszczone zostały jedynie czołgi znajdujące się na przedmieściach miasta. Do walk powstańców z wojskami dyktatora dochodzi także w miastach Adżdabija i Zintan.

fot.
fot. EPA/ECPAD

Szef brytyjskiej dyplomacji William Hague podkreślił, że ataki koalicji na wojska Kaddafiego są konieczne aby bronić ludnośc cywilną w Misracie.

- Rezolucja ONZ upoważnia nas do atakowania libijskich czołgów i ciężkiej artylerii. Przecież oni robią takie rzeczy, w które trudno uwierzyć- w Misracie, a wcześniej- w Bengazi. Uważam, że działając wspólnie z Francuzami i Amerykanami zapobiegamy masakrze - mówił Hague.

Tymczasem Francja ogłosiła zestrzelenie libijskiego samolotu, który naruszył strefę zakazu lotów nad Libią ustanowioną rezolucją Rady Bezpieczeństwa ONZ. Doszło do tego kiedy maszyna próbowała lądować na lotnisku w Misracie.

Amerykańskie dowództwo poinformowało, że samoloty sojusznicze odbyły 175 lotów bojowych w ciągu ostatnich 24 godzin. Z kolei Francuzi podali, że udało im się w ostatnich trzech dniach zniszczyć co najmniej 10 czołgów

Siły koalicji zbombardowały między innymi kompleks wojskowy w Trypolisie, w którym najprawdopodobniej ukrywa się dyktator.

Libijska TV: wiele ofiar wśród cywilów

Libijska telewizja twierdzi, że ataki wojsk koalicji spowodowały wiele ofiar cywilnych, głównie w Trypolisie. Zaprzeczają temu dowództwa wojsk sił koalicyjnych.

fot.
fot. EPA/MOHAMED MESSARA

Informator BBC ze stolicy Libii mówi, że dochodzi tam do masowych aresztowań młodych ludzi. Według jego relacji w Trypolisie niebezpieczne jest nawet rozmawianie z kimś na ulicy, gdyż władze wszędzie wietrzą spisek i obawiają się nielegalnych zgromadzeń.

Trybunał w Hadze bada zbrodnie w Libii

Prokurator Międzynarodowego Trybunału Karnego w Hadze jest pewien, że dochodzenie w sprawie zbrodni popełnionych w Libii "doprowadzi do oskarżenia reżimu Muammara Kaddafiego o zbrodnie przeciwko ludzkości". Luis Moreno-Ocampo wyraził w czwartek swoje przekonanie w wywiadzie dla agencji prasowej AP.

Prokurator podkreślił, że zespół śledczych trybunału, który zajmuje się sprawą, szczególnie bada sześć konkretnych "masowych ostrzeliwań cywilów" w Trypolisie, Benghazi i innych libijskich miastach.

fot.
fot. EPA/MOHAMED MESSARA

Międzynarodowy Trybunał Karny w Hadze zajął się konfliktem w Libii w odpowiedzi na apel społeczności międzynarodowej, która wezwała międzynarodowy sąd do ścigania osób odpowiedzialnych za zbrodnie popełnione na antyrządowych demonstrantach.

aj