Spis powszechny. Od piątku do naszych mieszkań będą pukać rachmistrzowie

Ta forma cieszy się sporym zainteresowaniem. - Do dzisiaj w ten sposób w całej Polsce ankiety wypełniło 962 tysiące osób - informuje Krzysztof Markowski dyrektor Urzędu Statystycznego w Lublinie.

- W samym regionie lubelskim spisało się ponad 30 tysięcy osób, niektóre formularze są jeszcze w trakcie wypełniania. Jeśli chodzi o liczbę mieszkań, które zostały spisane to jest ich ponad tysiąc - dodaje.

Ankiety w ramach spisu powszechnego ludności i mieszkań będzie można wypełniać do 16 czerwca.

Uwaga na fałszywych rachmistrzów

Rzecznik Prezesa Głównego Urzędu Statystycznego Artur Satora przypomina, że każdy rachmistrz ma przy sobie identyfikator, który musi okazać wraz z dowodem osobistym.

W razie wątpliwości autentyczność rachmistrza można sprawdzić pod bezpłatnym numerem infolinii. Z telefonów stacjonarnych należy dzwonić pod bezpłatny numer: 800 800 800. Dla telefonów komórkowych uruchomiono numer 22 44 44 777, a opłata za połączenie jest zgodna z cennikiem operatora.

Narodowy Spis Powszechny potrwa do końca czerwca.

"Może dojść do nadużyć, będzie kontrola"

Metody zbierania informacji przez Główny Urząd Statystyczny podczas prowadzenia spisu powszechnego zostaną sprawdzone przez GIODO.

Zdaniem Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych Wojciecha Rafała Wiewiórowskiego, który zajmie się tą sprawą, kontrola nie powinna być dla GUS-u zaskoczeniem. Zapowiedziano ją bowiem przy okazji prowadzenia Powszechnego Spisu Rolnego.

- Jednym z zagrożeń, o których wspominają internauci, ale również osoby, które przesyłają skargi do Generalnego Inspektora Danych Osobowych, jest problem dość łatwego zalogowania się do systemu GUS przy podaniu bardzo podstawowych danych dotyczących osoby i jakby swego rodzaju kradzież tożsamości. Tym samym ktoś, kto zna podstawowe dane dotyczące znajomej osoby może zamiast niej dokonać samospisu i podać nieprawdziwe informacje - tłumaczy.

Kontrolowana też będzie ochrona danych osobowych przy dokonywaniu spisu przez rachmistrzów. Wyposażono ich w elektroniczne terminale, które według GUS-u są zabezpieczone przed przejęciem przez osoby do tego nieuprawnione. - Chcielibyśmy zobaczyć jak te zabezpieczenia wyglądają w praktyce - wyjaśnia Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych.

Sprawdzona też zostanie poprawność korzystania przez Główny Urząd Statystyczny z rejestrów administracyjnych zawierających informacje o obywatelach.

Jak podkreśla Wojciech Rafał Wiewiórowski wyników kontroli można się spodziewać jeszcze w kwietniu.

IAR,kk