Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Rafał Kowalczyk 28.04.2011

Sejm nie odwołał Grada i Rostowskiego

W Sejmie głosowano w sprawie wotum nieufności wobec ministrów: finansów - Jacka Rostowskiego i skarbu państwa - Aleksandra Grada. Wniosek o odwołanie szefa resortu finansów złożył klub SLD, a w sprawie szefa resortu skarbu klub PiS.
Jacek RostowskiJacek Rostowskifot. PAP/Radek Pietruszka

Za wnioskiem PiS było 194 posłów, przeciwko odwołaniu ministra Rostowskiego głosowało 245. Tymczasem zwolennicy odwołania ministrów muszą zgromadzić podczas głosowania co najmniej 231 głosów.

Wniosek o wotum nieufności dla Jacka Rostowskiego złożył SLD, które wini ministra finansów za brak działań wobec rosnących cen wielu produktów, głównie spożywczych. Sławomir Kopyciński uzasadniając wniosek mówił, że Jacek Rostowski nie sprostał odpowiedzialności, doprowadzając do najgorszego stanu finansów publicznych od 20 lat. Poseł obarczył ministra finansów winą za wzrost cen i pogłębiające się obszary biedy.

Wniosek o odwołanie ministra poparły Prawo i Sprawiedliwość oraz Polska Jest Najważniejsza. 

Odwołanie Aleksandra Grada

Sejm odrzucił wniosek PiS o odwołanie ministra gospodarki Aleksandra Grada. Przeciw odwołaniu ministra ze stanowiska głosowało 243 posłów. Usunięcia ministra chciało 191. Tymczasem zwolennicy odwołania ministrów muszą zgromadzić podczas głosowania co najmniej 231 głosów.

Odwołania Aleksandra Grada domagało się Prawo i Sprawiedliwość, między innymi za niewłaściwy nadzór nad państwowym majątkiem. PiS sprzeciwia się też prywatyzacji LOTOS-u. Wniosek o odwołanie ministra poparły Sojusz Lewicy Demokratycznej oraz Polska Jest Najważniejsza.

Podczas środowej debaty nad wnioskiem o wotum nieufności minister Grad odpierał zarzuty PiS-u, że wykorzystuje środki z prywatyzacji do zasilania budżetu. Powiedział, że dzięki tym środkom wspiera się, na przykład, polską naukę. Zaprzeczył też twierdzeniom, że prowadzi prywatyzację bez konsultacji społecznych. Podkreślił, że dzięki sprzedaży akcji spółek skarbu państwa umocniła się pozycja warszawskiej giełdy.

Twierdzenia opozycji, że wydanie akcji pracownikom PGNiG doprowadzi do ich wykupienia przez Rosjan, uznał za przejaw antyrosyjskiej fobii. 

"Za dużo pan myśli o sondażach"

W środowej debacie ministrów bronił premier Donald Tusk. Jak mówił, Rostowski przeprowadził Polskę w czasie kryzysu "względnie bezpieczną drogą" zachowując wzrost gospodarczy, przy niezbędnych cięciach wydatków i chroniąc najuboższych.

Premier Donald Tusk zarzucił opozycji, że nie jest przygotowana do dyskusji o gospodarce.

- Zachowuje się pan jak facet, który mówi: mam piękne białe zęby. Ale nie mówi, że ma raka i zapalenie płuc – mówił poseł SLD Marek Wikiński po wystąpieniu premiera Donalda Tuska. Wikiński zarzucił premierowi populizm, któremu nie dorównywał w swoim czasie Andrzej Lepper. - Lepper przy panu to mały pikuś - powiedział poseł Wikiński.

- Za dużo pan myśli o sondażach i koalicjach zamiast o tym co dzieje się w Polsce – mówiła posłanka PiS Beata Szydło.

Zobacz więcej: "Rostowski się broni" >>>

rk, sm