Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Artur Jaryczewski 02.05.2011

Prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie rzekomych matactw Henryka Stokłosy

Prokuratura nie znalazła dowodów na to, że Henryk Stokłosa nakłaniał Bogdana G. do składania fałszywych zeznań.
Prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie rzekomych matactw Henryka Stokłosyfot. henrykstoklosa.pl

Według Bogdana G. Stokłosa miał w lutym 2009 roku w Śmiłowie nakłaniać go do składania fałszywych, korzystnych dla senatora zeznań w jego procesie.

Senator miał też namawiać G., aby nakłaniał innych świadków do zmiany dotychczasowych niekorzystnych zeznań w procesie przeciwko Stokłosie toczącym się w poznańskim Sądzie Okręgowym.

- Przesłuchaliśmy wszystkich świadków, sprawdziliśmy bilingi rozmów telefonicznych i nie udało się zebrać informacji uprawdopodobniających to przestępstwo - poinformował PAP prokurator rejonowy z Leszna Jerzy Maćkowiak.

Głównym wątkiem trwającego od kwietnia 2009 roku procesu jest korupcja. Według oskarżenia, Stokłosa miał wręczać urzędnikom łapówki w postaci alkoholu i wędlin wartości od kilkuset do kilku tysięcy złotych oraz gotówki w wysokości od 5 tys. zł do 100 tys. zł, w zależności od kwoty umorzeń podatkowych, które otrzymywał.

Stokłosa jest oskarżony także o bezprawne więzienie i bicie swoich pracowników oraz wyłudzenie pieniędzy z funduszy Unii Europejskiej.

aj