Polska, Dania i Cypr tworzą tak zwane trio prezydencji - są państwami, które będą sprawowały prezydencję po sobie.
Unijny budżet i rynek wewnętrzny
Premier Tusk zapowiedział po spotkaniu w Warszawie, że wszystkie trzy kraje będą tworzyły pozytywną atmosferę do rozmów o wieloletnim budżecie Unii Europejskiej.
- Szanując różnice jakie dzielą kraje członkowskie, będziemy chcieli bardzo solidarnie pracować na rzecz sprawnych negocjacji dotyczących unijnych pieniędzy, a więc wieloletnich ram finansowych. Polska zacznie te negocjacje na początku swojej prezydencji - poinformował premier.
Premier Danii Lars Rasmussen podkreślił potrzebę wzmocnienia unijnego rynku wewnętrznego.
- Rynek wewnętrzny przyniesie wzrost ekonomiczny i może stać się najlepszym z wcielonych w życie unijnych pomysłów. Komisja Europejska szacuje, że poprzez całkowite wprowadzenie rynku wewnętrznego, unijne PKB może wzrosnąć o 4 procent lub o blisko 500 miliardów euro. To jest okazja, której nie możemy przegapić - argumentował szef duńskiego rządu.
Członkostwo Chorwacji i wyzwania Afryki
Przywódcy Polski, Danii i Cypru zgadzają się także w kwestii rozszerzenia Unii o kraje bałkańskie. Polska będzie chciała, aby jeszcze w drugim półroczu tego roku podpisać traktat akcesyjny z Chorwacją i przyznać status kandydata Serbii.
Z kolei prezydent Cypru Dmitris Christofias podkreślił, że jedną z najważniejszych dla Unii spraw jest także sytuacja w Afryce Północnej w związku z napływem nielegalnych imigrantów z takich krajów, jak Tunezja czy Libia.
- Naszym celem powinno być zapewnienie istotnego rozwoju społeczno-ekonomicznego i sprawiedliwości społecznej wszystkim mieszkańcom i całemu temu regionowi. Zwiększanie zaangażowania poprzez unijne programy, tak w ramach polityki sąsiedztwa jak i Unii na rzecz Regionu Morza Śródziemnego, jest niezmiernie istotne we współpracy z naszymi sąsiadami i w pokojowej transformacji demokratycznej.
Przedstawiciele Polski, Danii i Cypru zadeklarowali też zaangażowanie w rozwój programu Partnerstwa Wschodniego. Projekt autorstwa Polski i Szwecji ma przybliżyć do Unii sześć krajów byłego Związku Radzieckiego, m.in. Białoruś, Ukrainę i Gruzję. Waga projektu w Unii spadła w ostatnich miesiącach, ze względu na problemy na południu Europy, związane z imigrantami z Afryki Północnej.
gs