Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
polskieradio.pl
Tomasz Kamiński 02.06.2011

Wrocław zmienia nazwę, by się podobać obcokrajowcom. Miodek oburzony

Stolica województwa dolnośląskiego promuje się przed Euro 2012. W materiałach reklamowych używa jednak zmienionej nazwy miasta. Językoznawcy są oburzeni.
Nowy Ratusz we WrocławiuNowy Ratusz we WrocławiuWikipedia

Wrocław w materiałach promocyjnych stosuje pisownię bez polskich znaków, czyli przez L a nie Ł - donosi serwis Nasze Miasto Wrocław.

- Bo tej litery nie ma w alfabecie łacińskim - tłumaczy rzecznik urzędu miasta Paweł Czuma. - Od dawna stosujemy taką strategię, bo wiele osób miałoby kłopot ze znalezieniem miasta w internecie - dodaje.

Językoznawca Jan Miodek jest niezadowolony, tym bardziej, że to nie jedyna metropolia, która się zdecydowała na taki krok. "Gdansk Lech Walesa Airpot" - to nazwa trójmiejskiego lotniska zawarta w jego logo. Miodek nazywa praktykę wręcz "samookaleczeniem". Uważa, że jest ona dopuszczalna, ale na przykład tylko w adresach internetowych.

"Samookaleczenie" miasta

Niepoprawną pisownie "surowo potępia" także profesor Jerzy Bralczyk. Dodaje, że Turcy i Niemcy nie unikają stosowania znaków typowych tylko dla ich języków. Polacy nie powinni się czuć gorsi.

Wyjaśnienie magistratu jest o tyle nieprawdziwe, że Google identycznie interpretuje obie pisownie. Nie trzeba nazwy specjalnie dostosowywać pod wyszukiwarkę. Nasze Miasto Wrocław podaje też inne przykłady. Nazwa stolicy Dolnego Śląska pojawia się we francuskiej Wikipedii z polską pisownią. Zaś portugalskie miasto Guimeraes, gdzie rozgrywały się mecze Euro 2008, podczas promocji stosowało ptaszek w pisowni nad literą A. Dlaczego więc Polacy mieliby mieć kompleksy?

tk