Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Katarzyna Karaś 06.06.2011

Sprawa Polaka skazanego za gwałt w Exeter wraca na wokandę

Brytyjski sąd skazał Jakuba T. na podwójne dożywocie za pobicie i zgwałcenie Brytyjki. Teraz sprawą zajmie się polski sąd.
Sprawa Polaka skazanego za gwałt w Exeter wraca na wokandęGlow Images/East News

Decyzję o wznowieniu polskiego postępowania w tej sprawie podjął Sąd Najwyższy.

Rzecznik Sądu Najwyższego, profesor Piotr Hofmański powiedział, że postępowanie, prowadzone przez sąd w Poznaniu, będzie dotyczyć tylko wysokości kary, jaką ma odbyć skazany. Proces Jakuba T. nie będzie powtórzony, gdyż odbył się już w Wielkiej Brytanii. W styczniu 2008 roku sąd w Exeter skazał go na podwójne dożywocie za ciężkie pobicie i zgwałcenie 48-letniej kobiety.

Skazany został przewieziony do Polski. W październiku 2008 roku Sąd Okręgowy w Poznaniu uznał, że Jakub T. odbędzie taką karę, jaką wymierzył brytyjski sąd. W marcu bieżącego roku weszła jednak w życie nowelizacja Kodeksu karnego, która zezwala na zmienianie kar dla Polaków, wydanych za granicą.

Jeśli kara orzeczona przez obcy sąd przekroczy maksymalny pułap przewidziany w naszym prawie, polskie sądy muszą złagodzić wyrok. Polski Kodeks karny przewiduje za gwałt maksymalnie 12 lat więzienia.

Adwokaci Jakuba T. zwrócili się wtedy do Sądu Najwyższego o wznowienie procesu. Sąd przychylił się do tego wniosku.

- Sprawa Jakuba T. jest pierwszą w Polsce, w której wyrok będzie zmieniany na podstawie nowych przepisów. Przypadek poznaniaka stał się przyczynkiem do nowelizacji prawa - mówi mecenas Mariusz Paplaczyk.

Skazany na podstawie badań DNA

Skazany przez cały czas nie przyznawał się do winy. Podstawą wyroku sądu w Exeter była zbieżność jego materiału DNA ze znalezionym na ciele ofiary. Także ten dowód kwestionują polscy obrońcy Jakuba T.

W piśmie do SN oraz w równoległym wniosku do prezydenta o skorzystanie z prawa łaski wobec ich klienta zwracają uwagę na opinię polskiego biegłego, który podważył brytyjską ekspertyzę DNA zarzucając jej liczne błędy.

Jakub T. odsiedział już cztery lata z orzeczonej kary.

IAR,PAP,kk