W czerwcu rosyjskie ministerstwo obrony poprosiło ukraiński rząd, by to właśnie on spłacił zadłużenie sprzed kilkunastu lat, wynikające z niezrealizowanego przez firmę byłej premier kontraktu.
Premier Ukrainy Mykoła Azarow odpowiedział, że tego nie uczyni i skierował sprawę do SBU. Tymoszenko, przeciwniczka prezydenta Wiktora Janukowycza, sądzona obecnie za nadużycia przy zawieraniu w czasach jej rządów kontraktów gazowych z Rosją, odpowiada, że długi Zjednoczonych Systemów Energetycznych jej nie dotyczą.
- Nie pracuję w tej firmie od 1996 roku - oświadczyła, cytowana przez agencję Interfax-Ukraina.
Zdaniem byłej premier toczone przeciwko niej śledztwa oraz proces sądowy to dowód na prześladowania opozycji.
aj