Bronisław Komorowski pamięta o Tbilisi

Przylatując do Gruzji prezydent Polski potwierdzi, że Warszawa nie zapomniała o Tbilisi - uważają tamtejsi komentatorzy.

Natomiast gruzińskie władze podkreślają, że Polska jest najważniejszym lobbystą Gruzji na arenie międzynarodowej. Prezydent tego kraju Micheil Saakaszwili chce za pośrednictwem Bronisława Komorowskiego przypomnieć krajom Unii Europejskiej, że Abchazja i Osetia Południowa to integralne części tego kraju, okupowane przez rosyjskie wojska.

Już od poniedziałku w letniej stolicy Gruzji - Batumi przebywa pierwsza dama Polski - Anna Komorowska. Na 17.00 czasu środkowoeuropejskiego zaplanowano spotkanie polskiego przywódcy z prezydentem Gruzji Micheilem Saakaszwilim.

W opinii gruzińskich komentatorów nasz kraj jest niekwestionowanym liderem w kontaktach z państwami Południowego Kaukazu. Kaukaska podróż polskiego prezydenta, na początku naszego przewodnictwa w Unii Europejskiej, traktowana jest jako deklaracja wspierania starań tych krajów o zacieśnianie współpracy ze Wspólnotą.

IAR, sm