Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Szymon Gebert 15.09.2011

Cameron i Sarkozy już w Libii. Będą dostawy broni?

Brytyjski premier David Cameron i francuski prezydent Nicolas Sarkozy przylecieli dziś do libijskiego Trypolisu. Jeszcze dziś mają się zjawić premier Turcji i szef MSZ Egiptu.
Nicolas Sarkozy i David Cameron razem w 2010 rokuNicolas Sarkozy i David Cameron razem w 2010 rokuFot. BBC

To pierwsza wizyta przywódców innych państw w Libii od czasu przejęcia w niej władzy przez wspieranych przez NATO rebeliantów.

Dla prezydenta Nicolasa Sarkozy'ego i premiera Davida Camerona wizyta w bastionie przeciwników Kaddafiego, leżącym na wschodzie kraju Bengazi to okazja do podkreślenia wkładu francuskiego i brytyjskiego lotnictwa w pokonaniu libijski wojsk rządowych.

Samoloty NATO w trakcie konfliktu aktywnie wspierały rebeliantów, bombardując cele na froncie i w miastach kontrolowanych przez rząd.

W planie wizyty jest spotkanie z przewodniczącym Libijskiej Rady Tymczasowej Mustafą Abdeldżalilem, który gościł w Paryżu w kwietniu tego roku. Według mediów, Abdeldżalil będzie prosił zachód o kolejne dostawy broni, by podbić tereny wciąż lojalne wobec Muammara Kadafiego.

Również dziś do Libi ma przybyć w ramach podróży po krajach Afryki północnej premier Turcji Tayyip Erdogan. W trakcie konfliktu w Libii, Ankara starała się zachowywać wstrzemięźliwie, początkowo próbując nie zrażać sobie Kaddafiego. Dopiero w późniejszej fazie wojny poparła rebeliantów. Wizyta Erdogana to według analityków próba ratowania tureckich interesów w Libii, w której firmy z Turcji, szczególnie budowlane, były do tej pory aktywne.

W Libii spodziewany jest także minister spraw zagranicznych Egiptu.

Zobacz galerię dzień na zdjęciach >>>

sg