Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Martin Ruszkiewicz 19.09.2011

Dostanie 309 lat więzienia za nielegalne aborcje?

Hiszpański prokurator zażądał kary 309 lat pozbawienia wolności dla doktora Carlosa Morina za dokonywanie nielegalnych, tzw. późnych aborcji w jego czterech klinikach w Barcelonie.
Dostanie 309 lat więzienia za nielegalne aborcje?Glow Images/East News

Dla żony Morina, dyrektorki klinik, prokuratura domaga się 204 lat więzienia, a dla innych dziesięciu współpracowników lekarza - psychiatrów i anestezjologów - od 50 do 200 lat.

Śledztwo w sprawie nielegalnych aborcji nawet w ósmym miesiącu ciąży rozpoczęto w 2007 roku, po nadaniu przez duńską telewizję publiczną nakręconego ukrytą kamerą reportażu. Pokazano kobietę w siódmym miesiącu ciąży, która zwróciła się do Morina o aborcję, argumentując, że partner ją opuścił, a ona nie jest w stanie sprostać sytuacji, w jakiej się znalazła. Okazało się, że zabieg jest możliwy za 4 tysiące euro. Reportaż ujawnił też, że na przerwanie ciąży do klinik barcelońskich zgłaszają się kobiety z wielu krajów Europy, w których aborcja z różnych powodów nie byłaby możliwa.

Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>

Po reportażu policja skonfiskowała dokumentację medyczną 2780 pacjentek Morina, które dobrowolnie poddały się zabiegowi przerwania ciąży. Śledztwem objęto 167 przypadków. Sam Morin przyznał podczas przesłuchania, że dokonywał aborcji u kobiet z 7,5-miesięczną ciążą, a następnie fałszował dokumenty.

W klinikach doktora w Barcelonie co tydzień dokonywano ok. 30 aborcji, także u dziewczynek od 13 roku życia. Zabiegi kosztowały od 4 do 5 tys. euro i płaciło się za nie gotówką.

Morino jest od wielu lat nosicielem wirusa AIDS, ale nie informował pacjentek o ryzyku zarażenia i osobiście przeprowadzał operacje.

W kilku klinikach Morino pracowali ginekolodzy bez uprawnień, anestezjolodzy bez nostryfikowanych w Hiszpanii dyplomów oraz sprzątaczki, które często spełniały funkcje pielęgniarek. Psychiatrzy opiniowali pacjentki bez przeprowadzania badań.

mr