Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Agnieszka Kamińska 11.10.2011

Tymoszenko skazana na siedem lat więzienia

Sąd uznał, że naruszyła uprawnienia w czasie negocjacji umowy gazowej z Rosją. Oprócz więzienia zasądził grzywnę wartości 600 mln zł.
Tymoszenko skazana na siedem lat więzienia fot. PAP/EPA/SERGEY DOLZHENKO

Wyrok w mojej sprawie oznacza podeptanie konstytucji i cofa nasz kraj do czasów sowieckiego terroru 1937 roku - oświadczyła była premier Ukrainy Julia Tymoszenko w reakcji na wyrok sądowy. Zamierza zaskarżyć go w Europejskim Trybunale Praw Człowieka.

Sąd rejonowy w Kijowie skazał byłą premier Ukrainy Julię Tymoszenko na siedem lat pozbawienia wolności i wypłacenie państwowej firmie Naftohaz Ukrainy odszkodowania w wysokości 1,5 mld hrywien (ok. 600 mln złotych).

Według sądu to wartość strat, które poniósł Naftohaz w wyniku zawarcia przez Tymoszenko niekorzystnych umów gazowych z Rosją przed dwoma laty.

Prócz tego Julia Tymoszenko otrzymała trzyletni zakaz zajmowania stanowisk państwowych.

Najprawdopodobniej do końca roku, ze względu na naciski Unii Europejskiej, Julia Tymoszenko zostanie i tak zwolniona - tak uważa część komentatorów. Prawdopodobnie Rada Najwyższa podejmie decyzję o dekryminalizacji paragrafu, z którego jest sądzona Julia Tymoszenko.

Zablokowany Chreszczatyk

Podwórze sądu przy głównej ulicy Kijowa, Chreszczatyku, zostało całkowicie zablokowane przez funkcjonariuszy milicyjnych oddziałów specjalnych Berkut. W związku z blokadą ani dziennikarze, ani deputowani ukraińskiego parlamentu nie mogli wejść do sali rozpraw.

W okolicach sądu zgromadziło się kilkuset zwolenników Tymoszenko, oraz jej przeciwnicy z obozu popierającego rządzącą Partię Regionów Ukrainy prezydenta Wiktora Janukowycza

Krytyka Unii Europejskiej

Wyrok dla Julii Tymoszenko krytykują szefowie Parlamentu Europejskiego i Komisji Europejskiej, a także polskie MSZ.

IAR, PAP, agkm

Zobacz galerię: Dzień na zdjęciach >>>