Organizacja podsumowała półmetek polskiego przewodnictwa. Amnesty International wytknęła między innymi brak postępów w wyjaśnianiu sprawy tajnych, amerykańskich więzień na starym kontynencie i brak presji na Białoruś w sprawie łamania praw człowieka. Milczenie i brak pomysłów, które pozwolą wytropić tajne bazy CIA zarzucił Polsce dyrektor europejskiego biura Amnesty International Nicolas Beger.
W oświadczeniu dla prasy napisał, że podczas polskiego przewodnictwa Litwa odmówiła wszczęcia dochodzenia, które wyjaśniłoby jej współpracę z CIA i niewielkie są też postępy w śledztwie prowadzonym przez polską prokuraturę.
Jeśli natomiast chodzi o Białoruś, to Amnesty International nazwała działania Polski rozczarowującymi i zarzuciła brak jakiejkolwiek presji na reżim w Mińsku by przestrzegał demokratycznych standardów, zaprzestał prześladowania opozycji i zwolnił więźniów politycznych.
Organizacja wytknęła też Warszawie, że kilka miesięcy temu jeden z obrońców praw człowieka na Białorusi został aresztowany bo Polska i Litwa przekazały jego dane bankowe władzom w Mińsku.
Warszawa została też skrytykowana za to, że nie naciskała odpowiednio na Chorwację, by ta ukarała wszystkich żołnierzy oskarżanych o zbrodnie podczas wojny na Bałkanach.
sg