Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Anna Wittenberg 02.11.2011

"Awaryjne lądowanie Boeinga 767 to wypadek"

Według wstępnych ustaleń Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych, w samolocie zawiodła instalacja hydrauliczna - poinformował jej szef, Edmund Klich.
Awaryjne lądowanie Boeinga 767 to wypadekPAP/Jacek Turczyk
Galeria Posłuchaj
  • Edmund Klich, przewodniczący Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych: powinien zadziałać system zapasowy, który nie zadziałał. Złożyły się dwie sprawy, co jest bardzo rzadkie. O ile wiem na Boeingach jeszcze się nie wydarzyło
  • Edmund Klich: z zewnętrznych oględzin wynika, że ten samolot będzie mógł być dalej eksploatowany po naprawie
Czytaj także

Z nieznanych przyczyn przestał działać system wypuszczania podwozia, nie działał też system awaryjny.

- Zdarza się to bardzo rzadko, a na tym typie maszyny chyba w ogóle się nie wydarzyło - powiedział Klich. Komisja uznała, że działanie pilotów samolotu było perfekcyjne.

- Kapitan Tadeusz Wrona wykonał lądowanie po mistrzowsku, a samolot odniósł minimalne w takiej sytuacji uszkodzenia. Do udanego lądowania przyczyniła się też dobra pogoda - powiedział szef PKBWL. Edmund Klich dodał, że gdyby samolot skręcił lub się przechylił, to uszkodzenia i skutki wypadku mogłyby być dużo poważniejsze.

Edmund Klich przyznał, że trudno jeszcze powiedzieć, jakie uszkodzenia odniósł samolot. Z zewnętrznych oględzin wynika, że po naprawie będzie mógł być eksploatowany. Podkreślił, że komisja nie zajmuje się dalszymi losami samolotu.

Po wstępnych oględzinach komisja postanowiła uznać wczorajszy incydent za wypadek.

IAR, wit