Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Michał Chodurski 02.11.2011

UE i MFW zawieszają wypłatę pomocy dla Grecji

Wypłata kolejnej transzy jest wstrzymana do czasu przeprowadzenia greckiego referendum - poinformował w środę Reuters, powołując się na przecieki podczas miniszczytu w Cannes.
Premier Grecji Jeorjos Papandreu na szczycie w CannesPremier Grecji Jeorjos Papandreu na szczycie w Cannesźr.PAP/EPA, fot.Peer Grimm

W przeddzień szczytu G20 w Cannes w środę po południu rozpoczął się tam tzw. miniszczyt w sprawie kryzysu zadłużenia w Grecji, z udziałem przywódców Francji, Niemiec, liderów UE i Międzynarodowego Funduszu Walutowego.

W poniedziałek premier Grecji Jeorjos Papandreu nieoczekiwanie zapowiedział przeprowadzenie referendum w sprawie drugiego pakietu ratunkowego dla jego kraju.

Szantaż wobec Grecji?

Jak podały cytowane przez Reutersa źródła bliskie UE i MFW, obie organizacje są zgodne, że kolejna, szósta już transza pomocy dla Grecji z pierwszego pakietu ratunkowego powinna być wstrzymana do czasu wyklarowania się stanowiska Aten.
"Im wcześniej Grecja zorganizuje swoje referendum, tym wcześniej szósta transza (w wysokości 8 mld euro) zostanie przelana. Ale na razie nie będzie ona wypłacona" - to, według tychże źródeł, warunki, jakie usłyszą Grecy ze strony UE i MFW. Ultimatum tych instytucji dotyczy kolejnej wypłaty w ramach pierwszego pakietu ratunkowego dla Aten o łącznej wartości 110 mld euro.

W końcu października ministrowie finansów strefy euro dali wstępnie zielone światło do wypłacenia kolejnej transzy pakietu ratunkowego, bez której Grecja musiałaby ogłosić niewypłacalność.

Jednak - jak pisze Reuters - wobec niespodziewanej deklaracji Papandreu dotyczącej referendum, UE i MFW postanowiły wstrzymać pomoc dla Grecji. Chcą w ten sposób wymóc jak najszybsze przeprowadzenie referendum.

W nadzwyczajnym miniszczycie w Cannes uczestniczą m.in. kanclerz Niemiec Angela Merkel, prezydent Francji Nicolas Sarkozy, szefowa MFW Christine Lagarde oraz przewodniczący eurogrupy Jean-Claude Juncker, szefowie KE i Rady Europejskiej Jose Barroso i Herman Van Rompuy. Wieczorem dołączyli do nich przedstawiciele Grecji: premier Jeorgis Papandreu oraz minister finansów Ewangelos Wenizelos.

Pakiet pomocowy

W ramach przyjętego w tym roku drugiego pakietu pomocowego Grecja miałaby otrzymać 130 mld euro od eurolandu i MFW. Na szczycie strefy euro 27 października uzgodniono również redukcję długu Grecji o 100 mld euro z 50-procentowymi stratami dla posiadaczy greckich obligacji. W zamian kraj ma przyjąć daleko idący program oszczędności, który budzi ogromny sprzeciw obywateli. Według sondaży około 60 proc. Greków odrzuca plany reform.

Także francuski "Le Monde" pisze, że dopóki nie rozstrzygnie się kwestia referendum w Grecji, dopóty "nie ma mowy, by przekazać Atenom choć jednego centa". Według gazety, MFW nie zgadza się na przelanie szóstej transzy z pierwszego pakietu pomocy.

Rząd w Atenach wciąż czeka tę transzę, na której przelanie zgodziła się już w październiku tzw. trojka (czyli eksperci Międzynarodowego Funduszu Walutowego, Europejskiego Banku Centralnego i Komisji Europejskiej). Według "Le Monde" w obecnej sytuacji przekazanie tych środków jest nie do pomyślenia. "Nieeuropejscy akcjonariusze Międzynarodowego Funduszu Walutowego się sprzeciwiają, a Europejczycy nie chcą pomagać krajowi, który odmawia zaangażowania się" - napisał dziennik.

Ministrowie finansów państw UE dali swe zielone światło w sprawie przelewu transzy już 21 października. Decyzja ministrów UE dotyczyła jednak tylko unijnej części pomocy, czyli ok. 5,8 mld euro; na wypłatę reszty, czyli ok. 2,2 mld euro zgodę musi jeszcze wyrazić MFW.

Bolesne reformy

Jednym z warunków przelania transzy 8 mld euro jest wdrażanie reform, a także uznanie, że dług grecki jest spłacalny. Taki nie będzie, jeśli nie zostanie wdrożone porozumienie o drugim programie ratunkowym, co grozi, jeśli Grecy w referendum odrzucą ten program.

"Le Monde", powołując się na źródła francuskie przygotowujące środowe spotkanie kryzysowe w Cannes ws. Grecji, podaje, że Europejczycy chcieli, by Papandreu - jeśli podtrzyma wolę organizowania referendum ws. drugiego pakietu pomocy - przeprowadził je jak najwcześniej, jeszcze w grudniu. A ponadto, by spytano Greków w referendum, czy chcą wyjścia ze strefy euro.

PAP/mch