O liście IAR informowała kilka dni temu nieoficjalnie. Ministrowie wiążą w nim wsparcie dla procesów modernizacyjnych w Rosji, z koniecznością poszanowania prawa i wartości demokratycznych w tym kraju.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
Jak informuje MSZ, ministrowie spraw zagranicznych UE, dyskutowali o liście podczas kolacji w Brukseli 13 listopada, a jego tezy "uzyskały szerokie poparcie ze strony wszystkich państw Unii Europejskiej".
Szefowie dyplomacji podkreślają w liście, że możliwe jest zbudowanie silnych relacji Unii Europejskiej z Rosją. Zwracają uwagę, że przestrzeni ostatnich lat obie strony wykazały, że "reset” i otwartość stanowią realną perspektywę dla tych stosunków.
- W pełni zdajemy sobie sprawę z tego, że obie strony wzajemnie się potrzebują, aby stawić czoła globalnym wyzwaniom. Unia i Rosja mogą odnieść korzyść z partnerstwa strategicznego, wyzwalając potencjał, jaki niesie współpraca w bardzo wielu dziedzinach - czytamy w liście. Ministrowie piszą, że Unia nadal będzie wspierać Rosję w wysiłkach na rzecz modernizacji gospodarki oraz ustroju społeczno-politycznego.
Równocześnie wspolnota oczekuje między innymi, że Rosja będzie "nie stanowiącym zagrożenia aktorem na scenie obronnej" oraz będzie szanować rządy prawa, prawa człowieka, wolności mediów oraz wartości demokratyczne.
Szefowie dyplomacji Polski i Niemiec uważają też, że Unia powinna wypracowywać wspólne stanowiska wobec Rosji, uwzględniające interesy wszystkich państw członkowskich. Ich zdaniem wspólnota powinna dążyć także do szybkiego przystąpienia Rosji do Światowej Organizacji Handlu, bez przedłużających się okresów przejściowych. Zdaniem Radosława Sikorskiego i Guido Westerwellego "swoiste laboratorium" dla rozwiniętej współpracy Unii z Rosją może stanowić obwód kaliningradzki.
IAR, to