PAP
Katarzyna Karaś
25.11.2011
Piraci po siedmiu miesiącach uwolnili włoski statek
Masowiec Rosalia D'Amato, będący własnością włoskiego armatora, płynął do Iranu z Brazylii z ładunkiem soi, gdy 21 kwietnia opanowała go banda uzbrojonych piratów.
Piraci z Somalii pojawili się na wodach okalających tzw. "Róg Afryki" na początku lat 90.navy.mil
Według włoskiego ministerstwa spraw zagranicznych, załogę uwolniono, ale nie została ona jeszcze przekazana włoskim władzom. "Jest to operacja, która wciąż trwa w strefie wysokiego ryzyka" - głosi oświadczenie MSZ.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
Przedstawiciel armatora, towarzystwa Perseveranza Navigazione z siedzibą w Neapolu oświadczył, że załoga - sześciu Włochów i 16 Filipińczyków - wydaje się być w dobrym stanie, a piraci opuścili statek.
Po porwaniu statek Rosalia D'Amato popłynął do wybrzeża Somalii, które stało się ostoją piratów. Zwykle statki kotwiczą tam tak długo, aż armator wypłaci okup.
PAP,kk