Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Agnieszka Kamińska 28.12.2011

Turcja zgodziła się na rosyjski South Stream

Brak tureckiej zgody był ostatnią przeszkodą dla rozpoczęcia tej inwestycji. South Stream stanowi konkurencję dla popieranego przez Unię Europejską projektu gazociągu Nabucco, który miałby transportować gaz z regionu kaspijskiego przez terytorium Turcji do Austrii.
Planowany przebieg gazociągów South Stream i konkurencyjnego NabuccoPlanowany przebieg gazociągów South Stream i konkurencyjnego Nabuccoźr. Wikipedia/CC/Samuel Bailey

Turcja wydała ostateczną zgode na budowe przez jej wody terytorialne gazociągu "Południowy Strumień" (South Stream).

W projekcie oprócz rosyjskiego Gazpromu mają uczestniczyć" włoski koncern Eni, francuski EdF i niemiecki BASF.

Premier Władimir Putin przyjmując w środę ministra energetyki Turcji podziękował władzom w Ankarze za wydanie ostatecznej zgody na budowę gazociągu. Szef rosyjskiego rządu podziękował również Komisji Europejskiej za wsparcie tego projektu.

Przewiduje się, że gazociąg Południowy Strumień zostanie zbudowany od rosyjskiego wybrzeża po dnie Morza Czarnego do państw południowej i centralnej Europy. Według rosyjskich mediów każda z czterech rur gazociągu będzie mogła przesyłać po 15,5 miliarda metrow sześciennych gazu. Planuje się, że pierwsza nitka gazociągu zostanie oddana do eksploatacji w 2015 roku. Całość inwestycji oceniana jest na 15,5 miliarda euro.

Gazociągi South Stream i oddany już do użytku North Stream pozwolą na ominięcie krajów tranzytowych z Europy Środkowej i Wschodniej - Białorusi, Ukrainy, Polski, co według niektórych komentatorów może być główną przyczyną ich budowy.

IAR, PAP, agkm

Zobacz galerię: dzień na zdjęciach >>>