Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Agnieszka Kamińska 26.02.2012

Bombardowania i starcia w Homs. Giną cywile

Mimo walk, do których z różną intensywnością dochodzi w wielu regionach Syrii, w kraju rozpoczęło się referendum w sprawie zmian w konstytucji
Zdjęcia z Homs z 23 lutego; fot. PAPEPALOCAL COORDINATION COMMITTEES LCCZdjęcia z Homs z 23 lutego; fot. PAP/EPA/LOCAL COORDINATION COMMITTEES LCC fot. PAP/EPA/LOCAL COORDINATION COMMITTEES LCC

Dziewięciu cywilów zostało zabitych w Homs - poinformowało Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka. W trakcie starć z rebeliantami zginęło również czterech żołnierzy wojsk rządowych.

W Syrii mimo wojny domowej odbywa się referendum. Według wcześniejszych zapowiedzi prezydenta Baszara al-Assada, w kraju ma powstać system wielopartyjny. Tej zapowiedzi obserwatorzy sceny politycznej nie uznają za poważną, a głosowanie uznają za pozorne. Assad zapowiedział, że reforma konstytucyjna ma polegać na rezygnacji partii BAAS z jej pozycji praktycznie jedynej dotychczas partii rządzącej, utworzeniu rządu koalicyjnego, w skład którego weszliby "przedstawiciele wszystkich sił" oraz na przeprowadzeniu do lata br. wyborów parlamentarnych. Silna pozycja prezydenta ma być utrzymana. Referendum odbywa się jednak w warunkach trwających od 11 miesięcy i nasilających się walk przeciwników rządów Asada i partii BAAS z wojskami rządowymi.

Referendum,
Referendum, fot. PAP/EPA/YOUSSEF BADAWI

Bombardowane miasta

Nieustannie bombardowane jest miasto Hims - ośrodek protestów przeciwko autorytarnym rządom Asada; syryjskie siły bezpieczeństwa przeprowadzają operacje w wielu innych miastach w celu zdławienia rewolty - pisze agencja AFP.

Powołując się na Syryjskie Obserwatorium, AFP podaje, że na Hims, które od ponad trzech tygodni jest bez przerwy bombardowane, spadły kolejne pociski moździerzowe. Ponownie została zbombardowana dzielnica Baba Amro, skąd wciąż nie mogą wydostać się ranni zagraniczni dziennikarze. Eksplozje było słychać również w dzielnicy Karm el-Zejtun, a intensywne wystrzały w dzielnicach Bab Sbaa i Hamidija.

Do licznych eksplozji doszło również w mieście Dajr az-Zaur na wschodzie Syrii, gdzie siły bezpieczeństwa dokonują rewizji, szukając rebeliantów - informuje Syryjskie Obserwatorium. Według tej organizacji dziewięć osób zatrzymano.
Podobnie w mieście Hama w zachodniej Syrii i mieście Idlib na północnym zachodzie kraju było słuchać odgłosy eksplozji i wystrzałów.

Według bilansu Syryjskiego Obserwatorium, tylko w sobotę blisko 100 osób, w tym 72 cywilów i 23 syryjskich żołnierzy, zginęło w starciach regularnych sił rządowych z rebeliantami i dezerterami.

Od piątkowego wieczora Międzynarodowy Czerwony Krzyż próbuje tymczasem ewakuować mieszkańców oblężonej przez syryjskie wojsko dzielnicy Baba Amr w mieście Homs. W sobotę nad ranem poinformowano o wywiezieniu 27 osób - kobiet, dzieci i najciężej rannych.

Walki i represje wobec ludności cywilnej od początku rewolty w Syrii pochłonęły już ponad 7600 ofiar śmiertelnych.

IAR, PAP, agkm

Zobacz galerię: Dzień na zdjęciach >>>