Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Petar Petrovic 09.05.2012

Minister spraw zagranicznych z wizytą w Birmie

Radosław Sikorski spotka się z prezydentem tego kraju, a jutro z legendarną przywódczynią miejscowej opozycji Aung San Suu Kyi.
Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski, po wylądowaniu na lotnisku w Nay Pyi Taw, w Birmie.Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski, po wylądowaniu na lotnisku w Nay Pyi Taw, w Birmie.PAP/Paweł Supernak

Od kilkunastu miesięcy izolowana dotąd od świata Birma przechodzi demokratyczne przemiany. Z aresztów wypuszczono więźniów politycznych, a opozycjoniści, w tym Aung San Suu Kyi, zostali posłami w birmańskim parlamencie.

Radosław Sikorski przyleciał do Birmy jako przedstawiciel Polski oraz Unii Europejskiej. Najważniejszym celem jego wizyty jest przekazanie doświadczeń polskiej transformacji z 1989 roku. Polscy dyplomaci podkreślają, że Birma znajduje się dzisiaj w podobnej sytuacji do tego, co działo się w Polsce przed 20 laty. Krajem również rządzą generałowie, ale równocześnie zachodzą stopniowe, bezkrwawe zmiany.

Minister spraw zagranicznych zainauguruje w Birmie warsztaty dla miejscowych dziennikarzy prowadzone przez Polaków, w tym m.in. dziennikarzy Polskiego Radia. Przekaże też pieniądze na wyposażenie szkół i wsparcie miejscowych szpitali. W czasie wizyty ma także zostać podpisana umowa o współpracy między polskimi i birmańskimi uczelniami.

Na mocy dokumentu do Polski na studia mają przyjechać birmańscy doktoranci wydziałów geologii. Wraz z Radosławem Sikorskim do Birmy przyjechała także delegacja polskich biznesmenów. Będą oni rozmawiać z birmańskimi przedsiębiorcami o ewentualnej współpracy, ale także podzielą się z nimi doświadczeniami z polskich przemian gospodarczych z lat 90.

W grudniu ubiegłego roku MSZ zapowiedziało, że Polska przekaże Birmie milion złotych na pomoc humanitarną. Pieniądze miały trafić do potrzebujących za pośrednictwem ONZ.

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>

(pp)