Przekonywała ona, że Stany Zjednoczone gotowe są na wprowadzenie sankcji wobec państw, które kupują od Teheranu ropę. Klucz do skutecznych sankcji wobec Teheranu znajduje się jednak w Pekinie.
Indie w tym roku zamierzają ograniczyć import ropy z Iranu o 11%. Indyjskie władze przekonują, że niezależnie od wezwań do bojkotu ropy z Iranu, starają się zdywersyfikować źródła paliw energetycznych.
Stany Zjednoczone uważają, że jedynie drastyczne ograniczenie popytu na irańską ropę może skłonić Teheran do wstrzymania rozwoju programu nuklearnego. 60% irańskiej ropy trafia do Chin, Indii, Korei Południowej i Japonii. Znalezienie alternatywnych źródeł paliw energetycznych dla tych państw nie jest jednak łatwe. W dodatku na razie nie ma żadnych oznak świadczących o tym, że do bojkotu dołączą się Chiny.
Pekin wspomaga nawet Teheran płacąc za ropę w chińskiej walucie, a nie w dolarach. Waszyngton zamierza obecnie wprowadzić sankcje wobec banków, które uczestniczą w transakcjach związanych ze sprzedażą irańskiej ropy.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
(pp)