Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Tomasz Jaremczak 26.05.2012

Afera w Watykanie. Aresztowano kamerdynera papieża

Do aresztu trafił papieski kamerdyner Paolo Gabriele. Podejrzany jest o kradzież poufnych dokumentów. Jest jedną z kilku osób z najbliższego otoczenia Benedykta XVI.
Paolo Gabriele (pierwszy od lewej) razem z Benedyktem XVI w papamobile.Paolo Gabriele (pierwszy od lewej) razem z Benedyktem XVI w papamobile.PAP/EPA/ETTORE FERRARI

Sprawa trafiła na czołówki całej włoskiej prasy. Aferze nazwanej "spy story" poświęca całe wydania. Gazety informują, że papież jest wstrząśnięty i zasmucony tym, co się stało.
"Corriere della Sera" podkreśla, że podejrzany o kradzież najbardziej poufnej korespondencji został człowiek, który spędzał z papieżem czas niemal przez cały dzień; pierwszy widział go rano i jako ostatni późnym wieczorem.Największa włoska gazeta zauważa, że skandal, jaki wybuchł w papieskim apartamencie, gdzie wykryto zdrajcę, pasuje do sensacyjnych książek Dana Browna.
Dziennik przypomina, że Gabriele, czciciel świętej Faustyny Kowalskiej, uważany za niezwykle oddanego papieżowi, został wprowadzony do prywatnego apartamentu w Pałacu Apostolskim za pontyfikatu Jana Pawła II przez jego ówczesnego sekretarza, dzisiaj kardynała Stanisława Dziwisza.
Jednocześnie watykanista gazety podkreśla, że w niedawno opublikowanej książce "Jego Świątobliwość" dziennikarza Gianluigiego Nuzziego, w której ujawnione zostały poufne listy i dokumenty, autor przecieku nazwany został "źródłem Maria", kierującym się "pragnieniem prawdy" i przejrzystości "dla dobra papieża i Kościoła".
"La Repubblica" twierdzi, że Benedykt XVI "jest zrozpaczony" tym, co się stało. Gazeta informuje, że zgodnie z watykańskim kodeksem karnym kamerdynerowi grozi kara nawet do 30 lat więzienia. Może zostać oskarżony o "zamach na bezpieczeństwo papieża".
Rzymski dziennik pisze o walce o władzę, toczącej się pośród watykańskich hierarchów, którą określa mianem "faidy" (zemsty). Ujawnia, że w centrum skandalu, nazywanego "Vaticanleaks" (od nazwy demaskatorskiego portalu internetowego Wikileaks) znalazł się Sekretariat Stanu Stolicy Apostolskiej, przez który przechodzą poufne dokumenty. Sekretarz stanu kardynał Tarcisio Bertone wyraził gotowość ustąpienia ze stanowiska - dodaje autor artykułu. Według niego papież wykluczył możliwość przyjęcia jego rezygnacji.
Napięciom towarzyszą - jak zaznacza "La Repubblica" - konflikty frakcji hierarchów, z których jedna "chce przejąć" Sekretariat Stanu i wygrać na następnym konklawe. Narzędziem, jaki ma jej pomóc w osiągnięciu tego "ambitnego celu" - jak sarkastycznie zauważa dziennik - ma być wojna na dokumenty, czyli przekazywane mediom tajnych, poufnych listów. Dlatego w Watykanie trwa według gazety "polowanie na mocodawców tych przecieków".
PAP, tj

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>