Touroperator Sky Club, złożył 4 lipca do sądu wniosek o ogłoszenie upadłości. Za granicą było wtedy ok. 4,7 tys. jego klientów. Gwarancja ubezpieczeniowa biura wynosi 25 mln zł. Do tej pory organizacja powrotów do Polski, którą zajmuje się mazowiecki urząd marszałkowski, pochłonęła ponad 3 mln zł; ze strony internetowej urzędu pobrano także ponad 6 tys. wniosków o odszkodowania, a ponad 500 złożono.
Lider SP wysłał w tej sprawie list do Tuska. Zaapelował w nim o "jak najszybsze pokrycie z budżetu państwa szkód klientów biura podróży Sky Club" tak, aby polscy turyści nie byli poszkodowani przez błędy rządu.
- Modyfikuję mój list i apeluję, aby Donald Tusk z własnej kieszeni i z kieszeni członków rządu pokrył należności, które dzisiaj nie są gwarantowane przez polskie prawo, bo to on osobiście za tę fuszerę odpowiada, a nie podatnicy - powiedział w piątek Ziobro.
Zobacz naszą galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>
Sky Club to niejedyne biuro podróży, które w ostatnich dniach miało kłopoty finansowe. W czwartek poznańskie biuro turystyczne Alba Tour poinformowało, że zawiesiło swoją działalność. Za powrót jego klientów z Egiptu zapłaci wielkopolski samorząd.
tj