Powrót "Sokoła". Ratownicy znów w powietrzu

W ciągu najbliższych kilku godzin pod Tatry ma przylecieć wojskowy śmigłowiec, który przetransportuje części w rejon Zielonego Stawu gdzie od środy stoi śmigłowiec TOPR. To właśnie wtedy podczas akcji w rejonie Kościelca spadający odłam skalny poważnie uszkodził jedną z łopat śmigłowca. Aby maszyna mogła wystartować musi przejść specjalistyczną naprawę. Jan Krzysztof naczelnik TOPR powiedział dziennikarzowi Radia Kraków, że naprawę uda się przeprowadzić w sobotę.

Środowy incydent mógł mieć bardzo poważne konsekwencje - na szczęście pilotowi udało się wylądować awaryjnie w dolinie Gąsienicowej. Maszyna zaś poza uszkodzeniem jednej z łopat nośnych głównego wirnika nie ma innych uszkodzeń. W sobotę na miejscu specjaliści mają wymienić wszystkie łopaty i dokonać przeglądu maszyny.

Zobacz galerię - Dzień na zdjęciach >>>

IAR/aj