Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Michał Chodurski 21.09.2012

Demonstracja siły w Iranie. Gigantyczna defilada

Iran zaprezentował swe nowe rakiety podczas wielkiej defilady wojskowej w Teheranie zorganizowanej w rocznicę wybuchu wojny z Irakiem (1980-88).
Defilada w TeheranieDefilada w TeheraniePAP/EPA/STR

Defilada odbyła się w piątek nazajutrz po rozpoczęciu w Zatoce Perskiej manewrów z udziałem marynarki USA.

Podczas gdy z udziałem marynarek USA, W. Brytanii, Japonii, Francji, Jemenu i paru innych krajów rozpoczęły się w czwartek w Zatoce Perskiej wielkie manewry przeciwminowe, Teheran zademonstrował w piątek swe nowe rakiety o zasięgu do 2 300 km.

Przejechały one przed mauzoleum założyciela Republiki Islamskiej, ajatollaha Chomeiniego, a defiladę przyjmował prezydent Mahmud Ahmadineżad.

Wśród rakiet produkowanych w Iranie, których prototypami były rakiety sprowadzane z ZSRR, a następnie z Rosji, zaprezentowano rakietę typu Szahab-3 o zasięgu do 2 300 km, zdolną przenosić ładunki wybuchowe o wadze od 750 do 1 000 kilogramów.

Dowódca formacji wojskowej Strażnicy Rewolucji gen. Mohamad Ali Dżafari oznajmił w ubiegłą niedzielę, że Iran wdrożył produkcję własnego systemu rakietowego Raad wyposażonego w radar średniego zasięgu. Jak twierdzą irańscy wojskowi, ma on być obroną przed amerykańskimi samolotami, które latają nad Iranem na dużej wysokości.

W piątkowej demonstracji siły militarnej Iranu wzięły udział także śmigłowce szturmowe i samoloty bezzałogowe. Islamska Republika Iranu, w stosunku do której ONZ zastosowała wkrótce po irańskiej rewolucji 1979 r. i rozpoczęciu przez Teheran wojny z Irakiem embargo na dostawy broni, rozwija od tego czasu własny przemysł zbrojeniowy oraz importuje broń z Rosji.

Zorganizowane pezez USA manewry przeciwminowe na wodach zatoki Perskiej, nazwane skrótem IMCMEX-12, są największym tego rodzaju przedsięwzięciem na Bliskim Wschodzie. Uczestniczy w nich bezpośrednio bądź w charakterze obserwatorów 30 krajów. Jak utrzymują ich organizatorzy, mają charakter ściśle defensywny. Jednak analitycy są zdania, że stanowią one wyraźne ostrzeżenie pod adresem Teheranu, który straszy często zamknięciem dostępu do tych wód w odpowiedzi na izraelskie zapowiedzi ataku na irańskie instalacje atomowe.

Każdego tygodnia przez zatokę Perską przepływa około pół setki statków. Są to w 60 proc. tankowce i statki przewożące gaz. W ubiegłym roku, według danych Międzynarodowej Agencji Energii, przez cieśninę Ormuz przewożono dziennie 17 milionów baryłek ropy, co stanowi 40 proc. produkcji krajów Zatoki Perskiej i piątą część ropy będącej przedmiotem handlu światowego.

Zobacz galerię - dzień na zdjęciach>>>