Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Katarzyna Karaś 23.10.2012

Komorowska: in vitro to delikatna sprawa sumienia

- Jako matka pięciorga dzieci wiem jak wielka jest satysfakcja i radość z rodzicielstwa i dlatego doskonale rozumiem, że są pary, które chcą tę metodę zastosować - mówi pierwsza dama Anna Komorowska.
Anna KomorowskaAnna KomorowskaPiotr Molecki/prezydent.pl

Pierwsza dama zapytana przez dziennikarki Polskiej Agencji Prasowej o metodę in vitro odpowiedziała, że wybór takiej metody zapłodnienia jest "indywidualną decyzją każdej pary, delikatną sprawą sumienia". Podkreśliła, że rozumie rodziców, którzy się decydują na in vitro ponieważ sama ma pięcioro dzieci i wie ile satysfakcji i radości daje rodzicielstwo.
- Warto pamiętać, że dzisiaj nie ma żadnych ograniczeń w stosowaniu tej metody poza barierą finansową właśnie. Nie każdego na nią stać. To do polityków należy podjęcie decyzji czy państwo będzie ją finansowało - zaznaczyła.
"W sprawie aborcji konieczny kompromis"
W ocenie Komorowskiej w kwestii aborcji konieczny jest kompromis. Przyznała, że martwią ją ostatnie inicjatywy ugrupowań politycznych. - Traktuję je jako zapowiedź dążenia do naruszenia kruchego kompromisu. Słyszę też zapowiedzi wojny światopoglądowej, która na pewno nie będzie służyła polskim kobietom. Mam wrażenie, że obecna debata nad zmianami ustawy aborcyjnej to jest otwieranie puszki Pandory, z której nic dobrego wyniknąć nie może - oceniła.
Na początku października Sejm zdecydował o skierowaniu do dalszych prac projektu Solidarnej Polski przewidującego zakaz aborcji ze względu na upośledzenie płodu. Tego samego dnia posłowie odrzucili projekt ustawy autorstwa Ruchu Palikota liberalizujący przepisy aborcyjne. Kolejny projekt ustawy o świadomym rodzicielstwie, liberalizujący przepisy aborcyjne zapowiedziało w ostatnich dniach SLD.
"Urlop rodzicielski byłby najlepszy"
Odnosząc się do zapowiedzi rządu w sprawie wydłużenia urlopów macierzyńskich do roku Anna Komorowska powiedziała, że przyjmuje to z ogromną radością. - Bardzo podoba mi się ta propozycja przedłużenia czasu opieki nad małym dzieckiem, bo różnica między półrocznym, a rocznym dzieckiem w rozwoju emocjonalnym jest ogromna - podkreśliła.
Zaznaczyła, że w jej przekonaniu najlepszym rozwiązaniem byłby jednak urlop rodzicielski. - Nie uważam, że to mama lepiej od taty zajmie się wspólnym dzieckiem, może poza karmieniem piersią [śmiech] - powiedziała pierwsza dama.

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>

PAP, kk