W Pekinie, z udziałem prezesa Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i produktów Biobójczych Marka Cessaka, odbyło się seminarium poświęcone procesowi rejestracji leków w Unii Europejskiej.
Niewiele ponad miesiąc temu z wizytą w Pekinie przebywał minister zdrowia Bartosz Arłukowicz. Minister przekonywał, że wizyta miała kurtuazyjny charakter, ale nieoficjalnie wiadomo, że polskie ministerstwo zdrowia zabiega u chińskich producentów leków o dostawy produktów, których brakuje na naszym rynku.
Prezes Cessak mówi, że substancje aktywne pochodzące z Chin już znajdują się w produkowanych w Polsce lekach. Te z Chin będą musiały spełniać najwyższe standardy bezpieczeństwa. „Chcemy także zwrócić uwagę wszystkich producentów na bardzo silne przestrzeganie wymogów Unii Europejskiej, tak żeby być pewnym, że produkt leczniczy, który trafia na polski rynek jest bezpieczny, skuteczny, ale i bardzo dobrej jakości” - mówi Polskiemu Radiu Marek Cessak.
Po wizycie w Pekinie szef Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i produktów Biobójczych weźmie udział również w podobnym seminarium w stolicy Korei Południowej - Seulu.
Zobacz galerię - dzień na zdjęciach>>>