Dochodzenie dotyczy utrudniania postępowania karnego w sprawie śledztwa dotyczącego katastrofy smoleńskiej i nieobecności polskich prokuratorów podczas sekcji zwłok.
Sławomir Schewe zaznaczył, że w tej chwili trudno mówić o jakichkolwiek terminach zakończenia śledztwa. Prokurator musi zapoznać się z ogromnym materiałem dowodowym liczącym kilkaset tomów - stwierdził rzecznik poznańskiej prokuratury wojskowej.
Zobacz serwis specjalny - Smoleńsk 2010>>>
Mecenas Rafał Rogalski, pełnomocnik części rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej, powiedział, że chodzi przede wszystkim o zbadanie, czy nieobecność polskich lekarzy i prokuratorów podczas sekcji mógł wpłynąć na przebieg śledztwa w sprawie katastrofy.
Wszczęte 2 listopada dochodzenie dotyczy także utrudniania postępowania karnego w sprawie śledztwa dotyczącego katastrofy smoleńskiej. Sprawa na razie będzie prowadzona w sprawie a nie przeciwko konkretnym osobom.