Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Katarzyna Karaś 20.11.2012

Kopacz: pracujący w Sejmie mogą się czuć bezpiecznie

Marszałek Sejmu Ewa Kopacz rozmawiała na ten temat z szefami: Kancelarii Sejmu, Straży Marszałkowskiej a także ABW.
Wjazd na teren SejmuWjazd na teren SejmuPAP/Leszek Szymański

Rozmowy miały związek z ujawnieniem przez prokuraturę i ABW informacji, że udaremniono zamach na budynek Sejmu. Miał go dokonać 45-letni pracownik naukowy Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie. Marszałek Sejmu oceniła, że udaremniona próba zamachu była testem, który służby i prokuratura "zdały celująco".
Kopacz wyjaśniła, że rozmawiała we wtorek z szefem Kancelarii Sejmu, szefem Straży Marszałkowskiej oraz szefem ABW Krzysztofem Bondarykiem m.in. na temat audytu, który był przeprowadzony przez policję i inne służby w 2010 roku. - Stwierdzili jedno: procedury są wystarczające. Ci, którzy tu pracują, przechodzą, przebywają, mogą czuć się tu bezpiecznie - zaznaczyła marszałek Sejmu.
Marszałek nie widzi też powodu, by Sejm ogradzać i stosować dodatkowe środki bezpieczeństwa. - Dla bezpieczeństwa mamy Straż Marszałkowską, szlabany, procedury, kamery, dokładną kontrolę. To jest coś, co daje bezpieczeństwo. Proszę wyobrazić sobie mur. Każdy mur jest do przeskoczenia. Takie miejsce jak parlament powinien, mimo wszystko, mieć charakter kontaktu z wyborcami, a nie odgrodzonej twierdzy - podkreśliła.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
IAR, PAP, kk